Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
    SP6DVP pisze:

    ENO - Ty chyba przez całe swoje życie nie byłeś docenianym człowiekiem ani przez swoją kobietę, swój zakład pracy czy nawet członków własnego oddziału. Wybierają Cię bo nikt inny nie chce kandydować na to zaszczytne stanowisko. Przecież dokładnie wiesz i ja wiem ilu przyjeżdża członków OT-50 na Walne Zjazdy Twojego Oddziału ,które i tak zawsze odbywają się w drugim terminie. Często jest tak mało ludzi , że nawet statutowych pełnych składów komisji nie można stworzyć a co dopiero wybrać przynajmniej 5-cio osobowy skład nowego zarządu. Nie czarujmy się taka jest prawda.Jeśli Tobie wolno przez całe swoje życie jako członek PZK krytykować ich pracę to ja tą władzę PZK będę popierać. Przeczepiłeś się Tadeusza HQJ-ta a co on takiego złego zrobił, że go tak z buta przy każdej okazji traktujesz ??? Może jesteś po prostu zazdrosny , zawistny, że mu się udało dwie książki opracować , a może dlatego, że jest bardziej zauważalnym człowiekiem PZK niż Twoja postać ???. Piszesz piszesz i nic nie zmieniasz- sądzisz, że samym pisaniem osiągniesz swój cel ???. Ty już sam nie wiesz co w tym biednym PZK zmienić. Odnoszę wrażenie , że Ty gdybyś miał kałacha w ręku to byś chciał wszystkich swoich wrogów zlikwidować.
    Andrzej zobacz jaka tragedia się dzieje obecnie ile niewinnych kobiet, dzieci i młodych ludzi ginie na Ukrainie. Módl się , aby ta zaraza z UA nie przyszła kiedyś do nas - jeszcze za naszego życia (Twojego i mojego). Pomyśl lepiej jak urządzić po remontach i przebudowach klub SP9PDF na nowym pomieszczeniu. Z tego co wiem nie będzie już tylu pokoi do zagospodarowania co było kiedyś.Skup się na swoim terenie ( Oddziale ) zrób coś bardziej pożytecznego dla siebie , OT-50 oraz PZK. A tak przy okazji jak tam odpowiedź od pana Rafała T. z Warszawy ??? - takimi pierdołami ( wywaleniem z listy dyskusyjnej PZK) zawracać komuś głowę ???. Chcesz zwrócić na siebie uwagę ??? o to Ci chodzi ??? ...a może komuś innemu zależy, aby naszym PZK zainteresowały się władze w stolicy ??? a Ty tylko swoimi rękoma wykonujesz och podpowiedzi i zalecenia. Sądzisz, że im gorzej w PZK , więcej skarg do ON tym lepiej będziesz się czuł jako członek PZK ??? , Andrzej nie daj się zwariować bo świat już i tak jest mocno zwariowany i kto jak kto - Ty go nie zmienisz ani ja również. Weź się za uprawianie krótkofalarstwa , rób łączności, zbieraj dyplomy,pracuj w zawodach a nie za robienie anty reklamy PZK, do którego sam należysz.A tak na zakończenie słyszałem , że około 400 krótkofalowców mamy mniej w chwili obecnej po tzw.resecie w tym ponad 200 odeszło do krainy DX-ów. Jak będziesz na Łosiu 2022 sam się przekonasz ilu Kolegów już nie zobaczysz po dwu letniej przerwie tej imprezy ??? I tym smutnym ostatnim zdaniem kończę ....głowa do góry jutro będzie lepiej.



No popatrz Ty DVP, ja Ci serdecznie dziekuję za ten krótki ale tresciwy opis
mojej nędznej osoby.Dopiero teraz zaczyna do mnie docierać ile we mnie zła
siedzi.To fakt, ze nikt nigdy mnie nie doceniał, ani w pracy, ani w PZK, ani
w Oddziale.Nawet kobiety swojej nie mam.

Nędznik jestem.

W pracy od 5 lat nie chcą mnie wyrzucić na emeryturę, w OT /masz racje/wszyscy tak mnie się boją,
że unikaja mnie jak ognia i nawet na walne nie przyjeżdżają.
Nawet boją się zmienic oddział tak sa porażeni strachem.
A juz tych członków z Warszawy,Poznania, Częstochowy, Krakowa to zupełnie nie rozumiem,
ale jak sie mnie boja i chcą w tym oddziale byc to trudno.

Tadek SP9HQJ to tak w ogóle moim zdaniem "fajny synek jest" i
nawet Go lubię.Tylko tyle, ze na Prezesa PZK moim zedaniem sie nie nadaje.
Podobnie z resztą jak i ja.

Generalnie to dziekuje Ci za wszystkie rady choc sa takie jakby mało konkretne.
Wiec pozwole sobie dopytać.
Moim marzeniem jest właśnie wziecie się za uprawianie krótkofalarstwa jak piszesz.

Poniewaz chciałbym byc wzorcowym wręcz krótkofalowcem to potrzebuję od Ciebie podpowiedzi.
Ile krótkofalowiec powinien robic łacznosci miesiecznie,ile zdobyc dyplomów, w ilu zawodach i których brać udział.

A najlepiej by było gdybys to podał na swoim przykładzie bo marzy mnie się
upodobnić do Ciebie.

Oczywiscie za wyjatkiem włażenia bez smalcu grupie trzymajacej władzę.
No i zastanawiam sie, czy nie zapuscić sobie tez włosów aby były dłuzsze.

PDF po remoncie bedą urządzać inni jesli im sie będzie chciało.A o odpowiedzi z Warszawy napiszę niebawem tak jak obiecałem.

I na koniec pytanie merytoryczne:
400 po resecie ubyło w tym 200 zmarło.
Wiec tych drugie 200 należy liczyć jako trend czy wypadek przy pracy?
Fanaberie, brak pieniędzy czy zła ocena PZK?
A moze ten ubytek to wręcz sukces organizacji?

Czy 3200 członków na ok 10 tysięcy wydanych licencji to sukces czy porażka?

Czy jest sie czym przejmować czy tez wystarczy mówić: Tadek SP9HQJ fajnym Prezesem jest, a Jego duch żyje pośród nas.
I ważne, ze Łoś znowu będzie.

Zadałeś sobie kiedyś pytanie, dlaczego tak mało młodych jest pośród nas?
Bo im nie wystarczy biuro QSL i fakt, ze Tadek SP9HQJ fajnym prezesem jest.

eno



  PRZEJDŹ NA FORUM