Nowy pomysł UKE. Zdalny egzamin.
Jako że jest to mój pierwszy post na forum, Witajcie!

Odnosząc się do zdalnych egzaminów. W zeszły piątek zdałem egzamin na Kategorie 1, nie mam -naście lat, trochę wiedzy ogólnej technicznej i przygotowania do egzaminu zajęły mi tydzień. Radio mam, do delegatury UKE nie więcej niż 100m, to postanowiłem spróbować. Poziom wysoki nie jest, zdających wiele nie było, myślałem, że będzie trudniej.
Wracając do meritum, nie widzę nic niewłaściwego w egzaminach zdalnych. Delegatur UKE jest jak na lekarstwo, czasami wyjazd na egzamin przekroczy cenę samego egzaminu.
Wszelakich trolli nie unikniemy ponieważ każdy dzieciak może sobie kupić BAO i nadawać co mu się żywnie podoba. U mnie co chwilę ktoś aktywuje przemiennik i nic nie nadaje, a głupot na paśmie 2m już się nasłuchałem.
Pozwoleń radioamatorskich jest stosunkowo mało bo lekko ponad 14tys., co mnie zaskoczyło. Pokazuje to, że zainteresowanie KF nie jest duże, a myślę, że powinno nam zależeć na propagowaniu tej idei.
I tak zaporowa jest cena radia i anteny, także nie każdego kto zda egzamin nie szybko usłyszymy.

Nie znam formy nowego egzaminu, ale przy odrobinie determinacji ze strony UKE łatwo nie będzie. Z doświadczenia wiem, że można tak zbudować formę testu, że 50% nie zaliczy.

73


  PRZEJDŹ NA FORUM