Russian DX Contest
W końcówce lat 90 gdy nasi generałowie już nie jeździli na nauki do Rosji Ale do USA, ogłoszoną nieoficjalną doktrynę obronną. Ogłoszono, że nie potrzebujemy wojsk operacyjnych bo obroni nas NATO. My mamy przygotować się głównie do zadań policyjnych. Nie inwestowano w wojska operacyjne, a na to miejsce zaczęto tworzyć wojska obszaru kraju. Ni to wojsko ni to policja, taki sobie WOT. Mimo, że wojny na półwyspie Arabskim (wcale nie tak daleko) czy Jugosławia powinny dać do myślenia. De facto to co pokazują na defiladach to nie wiadomo, czy to są jednostki pierwszorzutowe czy muzealne. NATO wymusiło wydatki na poziomie 2% PKB ale lobby amerykańskie wymusiło zakupy w USA sprzętu niezbyt przydatnego na europejskim teatrze działań i do tego bardzo drogiego. Tu się kłania też problem logistyki. Im więcej rodzajów sprzętu tym większe magazyny. Im dalej od producenta tym większe ryzyko zerwania linii zaopatrzeniowych. I teraz pytanie, jak silną powinniśmy mieć armię? Tak silną aby sojusznicy zdążyli podjąć decyzje, przegrupować się i wspomóc nasze siły. Ale też nie może ona pochłaniać więcej jak 2% PKB bo niemieckie hasło armaty zamiast masła stanie się faktem.


  PRZEJDŹ NA FORUM