Nowy pomysł UKE. Zdalny egzamin.
Jeszcze przed chwilą był płacz że UKE 100 kat za murzynami i dlaczego nie można zrobić egzaminów online, teraz kwik że egzaminy będą.
Najgłośniej kwiczą koneserzy minionej epoki mający uprawnienia zdobyte jeszcze w epoce słusznie minionej.
Pamiętam opowieści kolegów jak musieli w klubach herbatki prezesom parzyć by Ci łaskawie podpisali kwit pozwalający na zdanie egzaminu. Znam też kolegę który zmienił klub żeby móc w ogóle podejść ponieważ lokalny kacyk był skurczybykiem jakich mało.

Jak się posłucha pasm to konkluzja niestety jest zgoła odmienna, najwięcej zachowań naruszających normy społeczne można zauważyć u tak zwanych "starych wyjadaczy", w tym np. od jednego co tu tak krzyczy w wątku wesoły na własne uszy słyszałem.
To piękne zajęcie pozwalające na samorozwój, nie każdy od razu rodzi się N.Tesla, a później delikwent przez lata po kawałeczku smakuje różnych kolorów tego hobby.
Starym niestety tak się zwoje wyprasowały pod ciężarem własnego ego że już tego nie pamiętają.
Sławetny kodeks krótkofalowca wspomina coś o byciem na najwyższym poziomie z bieżącą techniką, ale okazuje się z eto chyba tylko takie bajki były .... dla niegrzecznych dzieci.


  PRZEJDŹ NA FORUM