Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
    SP6DVP pisze:

    Powoli zbliżamy się do 100.000 tysięcznego wyświetlenia w tym wątku. Na chwilę obecną wyświetleń jest 97.632 , 1682 odpowiedzi zapisanych na 85 stronach tego forum. W większości głos zabierają stali czytelnicy oraz najczęściej jego założyciel. Ciekawe co to konkretnego dało Polskiemu Związkowi Krótkofalowców ???
    A tak przy okazji chciałem zapytać szanownego założyciela tego wątku dlaczego tu w tym temacie nie opublikował najnowszej historii ze swojej podobno bogatej działalności społecznej na rzecz PZK - chodzi mi o ostatnie pismo skierowane do ON ( Organu Nadzoru) a konkretnie skierowanego do samego Pana Prezydenta Miasta Warszawy Rafała T. Oczywiście ze skargą na nasz związek.
    PS.
    Pracującym nad projektem nowego statutu PZK zwracam uwagę na konieczność umieszczenia tam punktu o usuwaniu lub zawieszania ,,szkodników'' związku.aniołek


KŁAMIESZ!
Albo bardziej poetycko będzie, jeżeli zacytuje mojego imiennika, pana Andrzeja Kmicica,
który gdzieś tam kiedyś powiedział jakoś tak: "łżesz, łżesz jak pies".

Skarga do Prezydenta Warszawy jest NIE na PZK, TYLKO na PREZESA PZK.
A to chyba delikatna różnica.

A dlaczego nie opublikowałem tej skargi?
Bo wśród cywilizowanych homo sapiens jest taki zwyczaj, ze najpierw pismo dostaje
adresat a potem ewentualnie można go upublicznić.

Pismo wysłałem tydzień temu i Twoja odzywka oznacza, że dotarło właśnie do Sekretariatu w Bydgoszczy.
Bo jak powszechnie wiadomo, to stamtąd dostajesz tego typu przecieki.Pewnie za wierną słuzbę.

Teraz jeszcze PZK powinno wysłać pismo do Warszawy.

I wtedy mogę je opublikować.

Jest to skarga na "bezczynność organu" jakim jest Prezes PZK.

Bo dokładnie 5 miesięcy temu i jeden dzień przesłałem do Prezesa PZK SP9HQJ
pismo z odwołaniem w sprawie podjętej przez kogoś /nie wiem przez kogo/ decyzji.
Pismo wysłałem tez do wiadomości całego Prezydium ZG i do GKR PZK.

Niestety przez 5 miesięcy ani Prezes SP9HQJ, ani nikt z Prezydium, ani tez nikt z GKR
na moje pismo nie zareagował.
Takie postępowanie nazywa się powszechnie AROGANCJĄ WŁADZY.

Dlatego tez napisałem zgodnie z obowiązującym prawem skargę na brak jakiejkolwiek reakcji
Prezesa PZK SP9HQJ.

Czy Twój rozum DVP ogarnia to moje wyjaśnienie?Przypuszczam, ze wątpię.

Nie odbierz mojej uwagi jako złośliwość, ale gdybyś znał statut mojej organizacji,
to wiedział byś, ze taki mechanizm usuwania czy zawieszania członków istnieje.
Ale Ty nie masz zielonego pojęcia o tym jak wygląda i co zawiera STATUT PZK i dlatego
ośmieszasz się pisząc takie bzdury.

Nie pierwszy raz z resztą.
Bo pierwszy był parę lat temu, kiedy próbowaliście razem z innym wazeliniarzem usunąć
z PZK Jacka AKI. Ale byliście tak nieporadni jak pijane dziecko we mgle i nie potrafiliście
dopełnić prostej i nieskomplikowanej procedury.

Wiec zacznij DVP od nauki Statutu swojej organizacji a dopiero potem próbuj sie wymądrzać.

eno

ps.a to ktoś pracuje nad nowym Statutem PZK? to ciekawostka przyrodnicza

aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM