Kabel PKL który wybrać?
    sp5mnj pisze:

      sp3suz pisze:

      To ja proponuję zamiast RG 213 (z fidera ) użyć białego koncentryka od " satelity" po 60 gr/ metr. Będzie tanio i " skutecznie " -hi. Po dwóch dniach masz pod drzwiami komplet sąsiadów z kijami bo basebola i UKE też zaszczyci Cię swą obecnością. A jak dobrze pogadasz to i wypisaniem odpowiednich " kwitów". Nie ma to jak źle pojeta oszczędność, przekleństwo naszego kraju. Dajemy za mało tłucznia i asfaltu na drogi bo inaczej nie wygrała by firma przetargu,prezesi firm oszczędzają na środkach BHP dla pracowników ( ubrania robocze) bo musieli by do firmy " dokradać" - ( dokładać). Firmom telekomunikacyjnym " nie opłaca się" budować przyłącza dla jednego telefonu nawet jeśli jest to firma, Policja ma tyle paliwa że radiowóz... itd. itp. To co ?? - teraz kolej na anteny ??? lol cool


    Przesada.

    Amatorski ruch krótkofalarski doznaje takich praktyk od samego początku.
    Nooo....chyba, że jesteś w temacie od wczoraj i do tej pory wszystko wyglądało na "perfect".

    Anrzej
Witaj Andrzej! Ja nie jestem w temacie od wczoraj dlatego np. wiem ze antena żeby stroiła sie szeroko czyli na całym paśmie powinna byc odpowiednio gruba czyli przekrój powinien byc adekwatny. Jasne że nie szarpne sie na drut srednicy 4mm brąz jak jeden krótkofalowiec z Poznania ale ze swego doswiadczenia wiem jedno według mnie najlepiej zachowuje się drut miedziany w igielicie. W odróżnieniu od takiego samego drutu w PCW jest duzo lżejszy i wytrzymalszy na promieniowanie UV.Poza tym zjawisko naskórkowości występuje dużo miej zakłócone jak przy lince. Dlatego ja stosuje od niepamietnych czasów taki drut. Nazywa się to tDy 2,5mm kwadrat, i jest wprost stworzone do tego typu anten. Miałem dziesięć lat temu dipola 2x 19,65m z tego drutu i był tak fenomenalnie dobry że kiedy podłączyłem go do radia na fale średnie żeby posłuchać Luxemburga na 1440 kHz przebijały stacje amatorskie !!! Bez BFO był to tylko bełkot ale wieczorem na niej nic na falach śr. nie posłuchałeś. Na 30 / 40 Watach z uwalonym elektrolitem w siatce drugiej ( szło może 1/4 mocy z300 Wat ) dowoływałem sie po całym SP. Czego później z naprawionym radiem ale już zanteną wykonaną z telefonicznego fosforobrązu nie udało mi się uzyskać.Poza tym odkryłem jeszcze jedno " ale" - mianowicie przewód antenowy powinien być tej samej grubości co żyła środkowa fidera. Wtedy nic się nie upali, owszem do stu Wat to jest do strawienia ale jak się używa R 140 ( moc robocza 800W) lub jak ja swego czasu Telefunkena 1800W SSB ( miałem swego czasu takie radio) to już ma znaczenie. Cieńszy przewód powoduje upalenie pomiędzy gorącą żyłą fidera a resztą anteny, ja miałem kilka takich przypadków i uwierz mi że wchodzenie na dach wniedzielę rano w dodatku kiedy pada nie jest najprzyjemniejsze. No to w zasadzie tyle . Masz prawo się nie zgodzić ale ja mam swoje zdanie.PKL-ka to nie najlepszy pomysł ale każdemu wolno wybrać. Vy 73! Władek cool


  PRZEJDŹ NA FORUM