Dekoder kodów STQC
    sp9kuc pisze:

    A ja pozwolę się niezgodzić z kolegą. Forum służy Radioamatorom. RADIO - amatorom = Miłośnikom pracy i doświadczeń z falami radiowymi.

    Doświadczenia to również nasłuch. Nie podsłuch (rozszyfrowanie, nie mylić z dekodowaniem).
    Nasłuch publicznie emitowanych sygnałów jest dozwolony.
    Zabronione jest zakłócanie i podsłuchiwanie częstotliwości do których nie mamy uprawnień, oraz upublicznianie korespondencji.
    Z pierwotnego postu nie wynika że kolega coś takiego planuje.

    Zamiast więc straszyć, proszę wyjąć kij z .... garażu i powiesić na nim antenę, będzie więcej pożytku ,)
    A pytającemu pomóc, albo zamilknąć.
    Tak kolega zestresował biednego pytającego że aż usunął zapytanie lol


No to ja też pozwolę sobie nie zgodzić się z w/w opinia kol. SP9KUC w którym sam sobie przeczy.
Cyt.:"Nasłuch publicznie emitowanych sygnałów jest dozwolony" ale z poprzednim zdaniu Kolega użył zwrotu "Nie podsłuch (rozszyfrowanie, nie mylić z dekodowaniem)".
Ja nikogo nie straszyłem tylko chciałem uświadomić coś co wielu "amatorom" wydaje się nieszkodliwą zabawą w odkrywcę tajemnic eteru. Przypominam, że nie mówimy tu o urządzeniach typu skaner czy odbiornik.
Przy okazji chciałem przypomnieć, że używanie urządzeń nadawczo-odbiorczych na częstotliwości prawnie chronione - również pasm amatorskich - wymaga w Polsce Pozwolenia Radiowego UKE o czym tak chętnie zapominają "eksploratorzy eteru". Nawet komunikacja głosowa FM na tych częstotliwościach z urządzeń nie należących do tych służb jest nielegalna.
To, że żądni zarobku sprzedawcy oferują a nawet reklamują urządzenia nadawczo-odbiorcze rozblokowane tak, by można było je używać poza częstotliwościami PMR nie oznacza legalizacji tych urządzeń do użytkowania w całym zakresie parametrów urządzenia. Wielu "ciekawskich" widzi w tym fajną zabawę w podsłuchiwaniu a nawet komentowaniu w eterze pracy służb profesjonalnych czując się anonimowymi.
Szanowny kol. SP9KUC pisze, że cyt.: "Doświadczenia to również nasłuch". To ja się muszę zapytać, jakie przydatne doświadczenie w hobby radioamatora zdobywa się przez łamanie kodów używanych przez służby dbajace o bezpieczeństwo ludności? Ciąg "ćwierkających" tonów emitowanych na FM nie jest adresowany do użytku publicznego. Kody alarmowania stosowane w systemie PSP to łańcuchy cyfrowe, które niosą w sobie informację o nadawcy, odbiorcy oraz parametryzowanej treści alarmu, które nie są publiczną własnością. Kody dostępne są jedynie dla osób odpowiedzialnych za zarzadzanie siecią alarmowania i zaufanych serwisów dbających o sprawność tej sieci. W świetle tego co się dzieje aktualnie za nasza wschodnią granica widać wyraźnie, jak ważna jest rola systemów alarmowania i wszelkie próby penetrowania takich systemów jest oznaką braku odpowiedzialności. Pozyskiwanie i rozpowszechnianie treści tych kodów, jak również częstotliwości emisji jest NIELEGALNE". Tylko nieodpowiedzialni i żądni "wątpliwej" sławy hackerzy publikują sposoby dekodowania i zawartość kodów STQC. Nie ma tam nić ciekawego "napisanego" otwartym tekstem co można uznać za publicznie dostępną i przydatną dla ciekawskich "hobbystów" informacją.
Kolega, który wrzucił temat na PKI, jak sam do mnie napisał na prv jest strażakiem co również nie upoważnia go do włamywania się do kodowanego systemu alarmowania PSP. Uważam, że słusznie go usunął.
Piszę to nie tylko z pozycji odpowiedzialnego licencjonowanego radioamatora ale również osoby, która posiada certyfikat producenta do serwisowania systemów alarmowania Digitex.
Pozdrawiam
Ryszard, SP9GR
PS>,Ze swojej strony zamykam ten temat.



  PRZEJDŹ NA FORUM