Zagłuszanie ruskich terrorystów
BRAWO dla PL!!!
    retros pisze:


    No właśnie, ludzie giną bo za Atlantykiem wymyślono poszerzenie strefy wpływu. Można zaryzykować stwierdzenie graniczące z pewnością, że tych ofiar jak i fali uchodźców by nie było, gdyby nie wymyślono przystąpienia Ukrainy do NATO. I niech mi nikt nie wciska kitu, że przeciętny Ukrainiec przebierał nóżkami za takim scenariuszem. Tak to strefa zgniotu o względnym spokoju przerodziła się w wojnę i ofiary.
    Czemu, pytam - jakiś trumpek, czy inny jozin z bazin ma destabilizować moje i moich rodaków życie? Cena ropki nie tylko ma znaczenie dla napełnienia baku mojego leciwego diesla. To jest lawina podwyżek cen wszystkich towarów i usług. A zaskórniaki, rezerwowy grosz w oczach mi topnieje.









    Ale zauważ że putin zażądał żeby zachód zapewnił że Ukraina NIGDY nie wejdzie do nato, Twoim zdaniem powinien być o tym zapewniony, powinniśmy się tak wypiąć na Ukrainę bo wszystko drożeje?
    Wystarczyła by mądra polityka Unii Europejskiej, tak żeby putin widział że nie musimy tylko od niego kupować ropy i gazu tylko tworzyć inne źródła i je miesza. A tak, nie chce się powtarzać ale Francja, Niemcy najlepsi przyjaciele putina chcieli robić z nim biznesy, Niemcy nawet już się sprzeciwiali Polskim elektrowniom atomowym bo nie mogli by sprzedawać gazu z drugiego rurociągu z Rosji nam. Zbudowali potężnego putina i tu jest problem, a nie w kwestii Ukrainy w Nato, to tylko konsekwencja. Nie można odpuścić, rosja już się sypie, a to tylko 10 dni. Teraz można się sprzeciwić putinowi? Już szefowa Unii krzyczy że trzeba wybudować alternatywne źródła dostaw, w wcześniej zapatrzeni w putina, uściski, szerokie uśmiechy, ordery np. od szefa FIFA dla putina, ale niestety dopiero jak zginęło tysiące niewinnych ludzi. W Unni powinny polecieć stołki za to co zrobili.



Przyjacielu obawiam się o twój umysł i stan wiedzy na poziomie uczniaka w podstawówce. Bo nawet w rolniczych szkołach zawodowych wiedzą co to jest cena u producenta a co u odbiorcy. Ropę i gaz kupuje się albo na podstawie długoterminowych umów bilateralnych (ale tego nie chcemy) albo na światowej giełdzie (tak jak Polska). W mediach wygląda to korzystnie. Było, że cena gazu i ropy były niższe niż u Rosjan. I teraz gwóźdź programu i dla polskiej gospodarki. Kupioną ropę i gaz trzeba dostarczyć do Polski. I to są znaczne koszty, które powodują, że cena ropy i gazu u odbiorcy zależy od użytego transportu oraz czynności dodatkowych. Najtańsze są rurociągi. Do tego nie ma czynności dodatkowych. Wszystkie inne środki transportu wymagają skroplenia gazu a później jego ponowną re-gazyfikację. Koszty transportu narastająco. Statki, pociągi samochody. Dlatego relacje cen end user wyglądają całkiem inaczej. Najlepszy numer był gdy amerykanie tankowali gaz w Rosji i sprzedawali go (już po cenie Amerykańskiej) Polsce. Zobaczysz, ze na drugi dzień po kapitulacji Ukrainy. Wszyscy ministrowie gospodarki całej UE w trymiga polecą podpisywać umowy do Rosji a na trzeci dzień cofną sankcję. A straty bezpowrotne dla polityków? Liczy się las nie pojedyncze drzewo. A była też taka piosenka nie szkoda róż gdy płoną lasy.
Czego nie zrozumiałeś. Nie będę bił wytłumaczę.

JAK






[/quote]


  PRZEJDŹ NA FORUM