| Dzisiaj miałem w firmie gości z frontu. Prosili o agregaty prądotwórcze. Pokazałem wszystkie ale wybrali tylko stare zjechane. Nowego agregatu nie chcieli argumentując, że jak się cofają to palą za sobą urządzenia które muszą zostać inaczej urządzenia te służą tamtym a tamci również są zziębnięci i głodni ale cóż zrobić. W rozmowie o przeciwniku wyrażali się bezosobowo ale co ciekawe bez nienawiści. Szkoda im tych po drugiej stronie. Oczywiście bądźby apolityczni ale nie da się zamknąć oczu jak jakiś psychol wysyła dzieci po 19 lat czy czyjeś zagarnąć. Pytałem o info z pierwszej ręki spod Kijowa. Odpowiedź krótka i lakoniczna "jest ciężko" |