Radioamatorzy Ukrainy- zakaz pracy |
canis_lupus pisze: bazie pisze: Nawet w Kijowie można spotkać osoby, które nie do końca są pewne, czy dobrze mówią po ukraińsku. Nawet w Polsce można spotkać ludzi, którzy pomimo, że mają nasze obywatelstwo, twierdzą, że są Polakami, a nawet patriotami to jestem pewny, że nie potrafią sklecić zdania po polsku. Także słaby wyznacznik. ![]() OT Ponieważ obywatele polscy nie muszą znać języka polskiego, jeśli są mniejszością narodową .W Polsce istnieje ustawodawstwo zezwalające na ochronę kultury mniejszości narodowych. Jeśli w spisie powszechnym ustalono, że liczebność mniejszości narodowej lub etnicznej w danej miejscowości przekracza 20% jest z zgoda na dwujęzyczne nazwy miejscowości oraz zgoda na posługiwanie się językiem mniejszości w urzędzie państwowym. Otóż taki polski obywatel może w urzędzie porozumiewać się w swoim języku narodowym, a urząd ma obowiązek zapewnić tłumacza. Na wykazie dominuje język niemiecki i kaszubski, ale są też łemkowski i białoruski. http://mniejszosci.narodowe.mswia.gov.pl/mne/rejestry/rejestr-gmin/6794,Rejestr-gmin-na-ktorych-obszarze-sa-uzywane-nazwy-w-jezyku-mniejszosci.html Obywatel RP nie musi być etnicznym Polakiem, ważne jest by respektował nasze prawo. A to prawo pozwala mu na egzystencję bez znajomości języka polskiego. kazik |