Zasilanie buforowe do radioshack'a
Rozwiązania typu "Sinuspro 800e" to sprytne i proste podejście do poradzenia sobie z zasilaniem, gdy energetyka zastrajkuje. Natomiast mamy w takim wypadku trzykrotne procesowanie energii, jeśli chcemy tym zasilać transceiver. Najpierw z 230V na 12V, potem z 12V na 230V, no i znów z 230V na 12V. To oznacza jednak straty energii przy każdym przejściu.
A co myślicie o wykorzystaniu do ładowania akumulatora żelowego ładowarki modelarskiej iMax B6? Ma ona program też dla akumulatorów ołowiowych, a jest procesorowa, więc zapewne inteligentnie i odpowiednio będzie doładowywała żelowy, którym można zasilać bezpośrednio transceiver?


  PRZEJDŹ NA FORUM