Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
    sp3mep pisze:

      sp9mrn pisze:


      ,,,,,,,,,,,,,
      Prosty - chociaż dla ZHP bardzo istotny temat - wspomniane przez ENO egzaminy.
      NAM - czyli PZK na tych egzaminach nie zależało. Władze były nawet skłonne zrobić wiele, by ich nie było.
      ,,,,,,,,,,,,,,


    Ty tak na serio ?
    "a ZHP zależało" ?
    niby dlaczego ZHP miało by zależeć ?
    czy może wpływ "Luxemburga" tak na Ciebie działa ?
    "jakieś" tam doświadczenia z harcerzami mam ,
    i generalnie,
    "latamy im koło bata"


W Luxemburgu bywam sporadycznie, bardziej się odbijam między Belgią i Holandią ,-) A teraz akurat jestem w SP.

Skąd wiem? -
Bo jeżeli szef Łączności ZHP doprowadza do spotkań w Senacie RP, a petycja ZHP w sprawie zmian w Prawie telekomunikacyjnym jest rozpatrywana przez Senacką komisję to wniosek jest prosty - zależy im i podejmują w tym kierunku działania.
Wnioski z dowodów anegdotycznych "trochę mam doświadczenia" są w tym świetle mało zachęcające.
To zresztą jest to o czym (również ENO) piszę: - to co się dzieje "na dole" jest mało miarodajne. Sprowadza się do lokalnych potrzeb nie obejmujących długofalowych poważnych działań mających wpływ na całe organizacje.
Ale do analizy tego nie wystarczają "jakieś tam doświadczenia" tylko konieczna jest rzetelna analiza potencjalnych zysków i możliwych strat a nie oparte wyłącznie na własnym podwórku "latamy im koło bata"

mrn


  PRZEJDŹ NA FORUM