Zasilanie buforowe do radioshack'a
[quote=so5u]Słuszne uwagi o konieczności policzenia sobie bilansu energetycznego, zanim zdecydujemy np. o pojemności akumulatora. W zależności od tej pojemności będziemy przecież dobierać prąd ładowania. No i trzeba przyjrzeć się swojemu stylowi pracy, bo inne zapotrzebowanie na energię będzie miał ktoś codziennie biorący udział w kółkach, etc., a inne ktoś pracujący w stylu 1:10, czy 1:20.
Szukając dalej praktycznego rozwiązania, nie znalazłem nigdzie zasilacza buforowego o prądzie 25-30A i jednocześnie możliwości doładowywania akumulatora. Najmocniejszy, jaki widziałem, to 10.5A(13.8V)/0.5A(13.3V) [MEAN WELL AD-155A 155W]. Może ktoś widział mocniejszy? Coś jak INRADIO IN-825BC?
Na razie znalazłem propozycje - być może odpowiednie w układzie, gdy decydujemy się, że prąd będziemy w zasadzie zawsze pobierali z akumulatora, a zasilacz o małej wydajności będzie miał za zadanie doładowywanie akumulatora. Taki układ wymaga niewielkich nakładów na zasilacz (70-90zł) i moduł kontrolera ładowania (~25-50zł). Poddaję pod krytykę właśnie znalezione w internecie przykłady:
- moduł "Kontroler regulator ładowania akumulatorów 12V - 24V" (https://www.gotronik.pl/kontroler-regulator-ladowania-akumulatorow-12v-24v-p-4460.html),
- zasilacz "MEAN WELL SCP-35-12 | 13.8V 2.6A 36W" lub "MEAN WELL SCP-50-12 | 13.8V 4.3A 50W".
Moduł będzie w takim układzie sterował włączeniem i wyłączeniem zasilacza, sam kontroler nie ma możliwości sterowania np. prądem ładowania, więc to zasilacz musi zapewnić odpowiedni prąd. Przykładowe zasilacze są niedrogie, pierwszy mógłby współpracować z akumulatorem 26-33Ah, a drugi z większym, np. 43Ah.[/quote]


Oficjalnie takich zasilaczy nie znajdziesz ale prawda jest taka, że akumulatory samochodowe przeżywają prądy rozruchu samochodu rzędu 100 kilkadziesiąt amper oraz prądy ładowania rzędu 30A. Jednak wiele osób bazuje na starszej wiedzy z okresu prądnic samochodowych. Także na zużycie prądu w samochodzie trzeba zwrócić uwagę, że sam postój to 20W a reflektory to co najmniej 100W. CZyli przy nie pracującym silniku lub na biegu jałowym tyle prądu idzie z akumulatora. Natomiast prawdą jest, że nadzorująca elektronika musi dokładnie spełniać wymagania aby się nie narozrabiało.

JAK


  PRZEJDŹ NA FORUM