Doszło do tego, że w bloku mieszkają same gwiazdy. Lista lokatorów jest w środku k.s. a przed zamkniętymi drzwiami sobię stoję i nikogo się nie boję bo nie wchodzę. A kiedy adres koresp. napiszę to śmietnisko z konta sobie robię. To tak , jak użycie adresu bez zgody nikomu nie szkodzi. A powinno parę tysi kary być z czego połowa uszkodzonemu a nie nie wiadomo komu. I od wydzwaniacza dowiaduję się ,że nr.tel mają z komputera i losowany albo ,że to adres firmy, której niema. I dobrze jak się odezwie w słuchawce. To jest jakaś ogólnospołeczna dewiacja , którą tolerujemy ale niechętnie. |