Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
    sp9eno pisze:

    Wiec robię swoje, czyli to do czego sie zobowiązałem i czekam "końca umowy".
    Nic twórczego nie robię /w sensie organizacyjnym/ bo się nie da.Po prostu.
    Płynę z prądem jak góra a PZK sie ześlizguje w dół.
    I tyle.
    eno

"Gratuluję" szczerości "płynący z prądem" Prezesie OT-50 PZK.
Może ogłoś, tak jak kiedyś MAC, że szukasz kandydata na Prezesa?zdziwiony

Na innych plujesz, że nic nie robią albo, że robią źle... a sam nic nie robisz, bo się rzekomo nie da.
Ciekawe, że w innych OT da się robić dużo ciekawych rzeczy, przybywa nowych członków, także młodych...

Zdrowia i dobrej niedzieli życzę.aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM