Radia dla preppersów (moja wersja)
    SP2W pisze:

      Bladawiec pisze:

      Skoro wkładacie tyle wysiłku w przygotowania do czasu "W" proponuję zdobycie przez część grupy uprawnień krótkofalarskich i założenie klubu. Będzieci mieli legalny dostęp do pasm i możliwość zbudowania własnego prostego sprzętu. Pewnie znajdzie się kliku Kolegów z sp-hm.pl którzy pomogą w zaprojektowaniu i zbudowaniu odpowiedniego sprzętu. Sprzętu, który będzie wam znany od podszewki.

    Armata na muchy. Potrzebujemy gotowe, w miarę solidne i niezawodne, ale też tanie rozwiązanie, które łatwo zastąpić innym takim urządzeniem. Nikt nie będzie się bawił w produkcję radiostacji. Biedagong killer od yaesu jest bardzo dobry, ft-65 też. Kupię też biedagonga i kilka anten, pewnie też mierniki swr i mocy. Poza tym to nie my zajmujemy się łącznością radiową, tylko ja wesoły Inni czekają co im powiem.


Mówisz FTL 1011 to prehistoria? Owszem ale nie widziałem solidniejszego sprzętu po cenie złomu. Wystarczy wybrać lepsze sztuki , przeprogramować i po temacie. Poza tym zajrzyj w sezonie na którąś wieżę P-poż. Oni do radiotelefonów mają super ogniwa fotowoltaiczne. Taki komplet powinien być w każdym waszym bunkrze. Nie tylko zasili radiostację ale potrafi zagotować czajnik wody wielkości wiaderka, widziałem toto w akcji zarąbisty sprzęt. Polecam. No i znajdź jakąś konstrukcje anteny podziemnej. W razie czego przyda się.cool


  PRZEJDŹ NA FORUM