Radia dla preppersów (moja wersja) |
SP2W pisze: ... O samej łączności w prepperingu można by pisać długo i namiętnie, ale skoro już padły świadome pytania, to odpowiem, że chodzi o ludzi mieszkających od siebie o 1-30 km, w gęstej miejskiej zabudowie, przy czym nie zakładam, że każdy z każdym musi mieć łączność. Raczej ma to wyglądać tak, że niektórzy będą mieli dostęp do szerszych środków łączności i większe możliwości skomunikowania się z ludźmi spoza 3City. ... To doprecyzowanie wyjaśnia wiele. Z preppersami to już ma mniej wspólnego, ale pomysł godny realizacji, tak trzymajcie. Codzienny zalew informacji o zagrożeniach za wschodnią granicą każą takie przygotowania traktować całkiem serio. Nigdy nie wiadomo co się rozkręci i w jakim kierunku eskaluje. Wystarczy, że powstaną perturbacje z dostawą węgla do elektrowni i kilkudniowy brak wiatru. Świeczka będzie rarytasem. Wracając do urządzeń - moja rada to sprzęt raczej renomowanych firm, nie z piwnic Szaghaju. W tym przypadku osobiście wybrałbym wspomniany przez Ciebie na początku FT-4XE. Sam taki posiadam, a kupiłem go nie z myślą o prepperingu, lecz na wszelki wypadek, gdyby dzisiejsze, powszechne środki komunikacji padły. Dobrym pomysłem jest też panel kilkudziesięciowatowy na balkonie do podładowywania akumulatorków. |