Jacek SP2W. Preppersi (czy karawaningowcy) mogliby pasować w pewien sposób do krótkofalarstwa i vice versa. Z tym, że służba amatorska jest dla eksperymentów, prób, informacji osobistych, nie komercyjnych. Przy dobrej woli z obu stron i respektowaniu chociaż norm przyjętych w radiowej służbie amatorskiej można by żyć w jakiejś symbiozie. Dopływ ludzi do amatorskiego radia / czasem ktoś głębiej połknie bakcyla radiowego. Krótkofalowcy mogą nauczyć technik łączności, albo któryś SP.. urządzi sobie bunkier na przetrwanie "W". Nie stawiałbym zasieków między tymi światami. Jerzy SP3SLU.
|