Mieszkanie w bloku a legalność anten.
Zgadzam się z opiniami, że czasem powiesić antenę bez pytania i pozwolenia urzędów jest lepiej niż szukać sobie kłopotów bo gdy zaczynamy zgodnie z prawem to zawsze się ktoś znajdzie złoży sprzeciw na etapie procedury urzędniczej i sprawa tonie na rok przynajmniej (no są takie przypadki).
Ale zważyć trzeba jakie jest zagrożenie w przypadku nielegalnej budowli. Nawet po latach ktoś złoży skargę w Nadzorze Budowlanym nawet nie wie czy to legalna konstrukcja czy nie (ale coś mu stare radio trzeszczy no i pisze gdzie może) Gdy skarga trafia do Nadzoru budowlanego ten z urzędu nałoży nam karę i nakaże rozbiórkę anteny. Kłopot w tym że po takiej decyzji rozbiórki nie można już podejmować próby zalegalizowania konstrukcji anteny musimy ją po prostu rozebrać i dopiero po tym wszczynać postępowanie legalnego dopuszczenia nowej anteny.
W większości przypadków warto dla spokoju w przyszłości spróbować pójść drogą legalu a wcale nie jest to takie trudne. W pracy mam do czynienia z prawem budowlanym (konstrukcje zewnętrzne dotykają właśnie tego prawa https://prawobudowlane.org.pl/wp-content/uploads/2021/11/prawo-budowlane-2021.pdf) więc postaram się zarysować niżej rozwiązania praktyczne dla nas.
Podczas prowadzenia procedury przez organ (Urząd Starostwa lub Miasta) ważne jest czy organ ten zawiadamia strony (sąsiadów) czy tylko właścicieli działki na której wznoszona jest konstrukcja anteny lub czy w ogóle nikogo nie zawiadamia a tylko sam przeprowadza stosowną do wniosku procedurę. Gdy wnioskujemy o pozwolenie na budowę na pewno zawiadamia właściciela działki czyli jak to moja posesja to tylko mnie jak blok to spółdzielnię lub współwłaścicieli (gdy jest wspólnota mieszkaniowa lub gruntowa) po prostu sąsiadów i administrację. Gdy wnioskujemy zgłoszenie budowy organ nikogo nie zawiadamia, sprawę prowadzi po cichu i nikt nic nie wie zgodnie z prawem. Jest to bardzo korzystne bo nie mamy skarg a mamy legalną antenę.
Koszty i procedura.
Prawo mówi, że konstrukcja anteny na dachu do wysokości 3m nie wymaga ani zgłoszenia ani pozwolenia i to jest najlepsze rozwiązanie. Nisko wieszane dipole czy tam co, Jakieś YAGI ale to za blisko dachu a najlepiej Hexbeam bo bliskość dachu nie przeszkadza za bardzo (przepraszam za kryptoreklamę ale jakiś przykład jest potrzebny). Więc nikomu nie zgłaszamy naszej anteny i nikt nie się nie sprzeciwi bo jest to zgodnie z prawem budowlanym art. 29 p.4 ust.3a.
Powyżej 3m na dachu wymaga zgłoszenia budowy 29 p.3 ust.3a. I jest to jeszcze lepsze rozwiązanie bo nie wymaga karkołomnego pozwolenia na budowę a wszystko można pod to podciągnąć. W tym przypadku na podstawie ostatnio znowelizowanego prawa budowlanego przy zgłoszeniu nie wymagana jest decyzja lokalizacyjna (to duży plus bo sąsiedzi nie będą zawiadamiani). I tak antenę od budynku do drzewa lub drugiego budynku jeśli wsporniki anteny są niższe jak 3m nie musimy nigdzie zgłaszać (antena nie jest trwale związana z gruntem konstrukcja nie przekracza 3m). Ja bym jednak wykonał konstrukcje na budynku powyżej 3m dipol do drzewa i zgłosił bym w Starostwie tą budowę. Zalety, nie zawiadamiane są strony, koszt to 30zł mapa zasadnicza i mamy papier na całe życie nikt nigdy nie ma prawa się przyczepić jest to zgodnie z prawem a gdy prawo się zmieni to i tak nie działa wstecz.
Te dwa powyższe przypadki są jasno omówione w prawie budowlanym a każdy inny przypadek to nie jest „co nie zabronione to dozwolone” tylko wymagane jest pozwolenie na budowę, więc wszystkie konstrukcje naziemne związane z gruntem bez względu na wysokość muszą posiadać pozwolenie na budowę. Gdy wymagane jest pozwolenie na budowę poprzedzamy go wnioskiem o decyzje lokalizacyjną którą na nasz wniosek wydaje samorząd (gmina wiejska lub miasto). Do decyzji potrzebna jest mapa zasadnicza 30zł (w starostwie) oraz opłata w gminie 598zł a czas prawomocnej decyzji to max 60dni. Przy procedowaniu decyzji lokalizacyjnej zawiadamiane są strony a nawet jak urzędnik jest nadgorliwy to i właściciele sąsiednich działek. Połowa miast i gmin posiada plan zagospodarowania przestrzennego, trzeba się więc zwrócić do gminy o wypis z planu na nasza działkę (o wiele tańsze 70zł i szybsze 7dni). Do pozwolenie na budowę składamy w.w decyzję prawomocną lub wypis z planu zagospodarowania lokalizację naszej anteny na mapie do celów projektowych 700zł i po komisji ZUD 150zł. Urząd ma czas max 60dni na wydanie decyzji ale również zawiadamia strony (najczęściej nie odpuszcza sąsiadów).
Ale smaczek na koniec
Prawo budowlane 29 p.1 ust.7 dopuszcza budowę tymczasowych obiektów budowlanych. Można argumentować, że taka antena musi być pierwsze testowana zanim podejmiemy decyzje o budowie docelowej konstrukcji. Decyzje organ wydaje na czas maksymalnie 180 dni. Jednak większość Starostw broni się przed wydaniem decyzji tymczasowej i po prostu jakoś argumentując nie wydaje takiej decyzji. A dlaczego się bardzo broni ponieważ po upływie tych 180dni nie ma narzędzia prawnego do zmuszenia nas do zdemontowania naszej anteny. Może w przyszłości ustawodawca ten błąd w prawie naprawi ale póki co jest ryzyko jest zabawa
SP8JSU Marian
Jakieś może pytania na sp8jsu@wzamosciu.pl



  PRZEJDŹ NA FORUM