Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
    sp3qfe pisze:

    Słusznie zauważyłeś. PZK jest jedno jeden statut, te same cele. To co jest inne to różni ludzie. Z jednymi można iść do przodu, z innymi trudno jest się dogadać, choć ten sam cel. Tak więc różne OT mogą w tym pomóc.


Bardzo ładnie "odwróciłeś kota ogonem".

Czyli organizacja jest jedna, ale w ramach tej samej organizacji jedni /np.pieszczochy władzy/
mogą więcej,a inni /np. krytykanci/ mogą mniej.

Albo mówiąc wprost i konkretnie:ELA może łamać statut bo jest pieszczochem władzy,
a np. taki eno nie może, bo pieszczochem nie jest.

I to się nazywa JEDNA ORGANIZACJA, JEDEN STATUT tylko RÓŻNI LUDZIE.

A kierownictwo organizacji z GKRem włącznie udaje, ze tego nie widzi
bo pierdołami zajmować się nie będzie.

Paru członków więcej, paru mniej, żadna strata.
Łaski taki gostek jeden czy drugi nie robi.
Jak będzie chciał wymieniać karty QSL to i tak przyjdzie i w rękę pocałuje.

A najlepiej odwrócić się, zamknąć oczy i zatkać uszy.

Jakie PZK jest wtedy piękne!

Ktoś, coś, jakieś wątpliwości?
aniołek

eno


  PRZEJDŹ NA FORUM