remont dachu i wezwanie do zdjęcia anten
wspólnota mieszkaniowa
    SP4I pisze:

    ...
    Zgadzam się z kolegą i potwierdzam, że przyjmując taką narrację miałem wiele anten na dachu w bloku, gdzie byłem członkiem wspólnoty. Dalej twierdzę, tak jak wcześniej, konstruktywna rozmowa z sąsiadami, wypicie kawki z Panią Zdzisią, flaszki z Panem Gienkiem i temat masz załatwiony. W bloku, gdzie jest wspólnota, decyduje WSPÓLNOTA!. Najważniejszy jest papier, to się nie zmieniło od czsów komuny. Uchwała wspólnoty, że ma stać antena i nikt tego nie podważy!

1. Nie każdy ma umiejętności i nie każdy lubi poświęcać czas na klepanie głupot z panią Zdzisią, tym bardziej chlania wódy z wąsatym Januszem. Moim zdaniem nie opłaca się.
2. Wspólnota decyduje w granicach prawa jej przyznanego. Nie może pozbawić mnie moich praw Przykładowo nie może pozbawić mnie prawa wchodzenia do piwnicy, jeżdżenia windą czy instalacji anten na dachu. O tym stanowią akty wyższe. Jakie akty i dlaczego jest do znalezienia w internecie. Problemem jest tylko brak równowagi, bo zazwyczaj zarządy administrujące mają na usługach prawników którzy napiszą co im płatnik nakazuje. Jednostka albo musi wyłożyć kasę na prawnika, albo doktorat z prawa zrobić na szybko.


  PRZEJDŹ NA FORUM