Te wszystkie wynalazki OZE ani nie są tanie ani ekologiczne i raczej nie ma co się nastawiać na to że prądu będziemy mieli ile tylko dusza zapragnie. Jeżeli ma to pracować tylko na panelach plus ewentualnie wiatrak to trzeba to przewymiarować, a to są koszty. Artur nie napisał, ale akumulator od "Bizona" raczej średnio się nadaje do tych zastosowań. Więc może się okazać, że koszt tej inwestycji to prąd z siec na kilka lat. I jeszcze jedna sprawa...nie znam lokalizacji, ale trzeba zwrócić uwagę na to czy w miesiącach kiedy słońce jest nisko nad horyzontem nic nie będzie zacieniało nam paneli (śnieg też zacienia), bo automatycznie powoduje to spadek wydajności. A szczególnie w krótkie dni każdy promyk słońca ważny. We wrześniu produkcja przez pierwsze dni była na poziomie tej z maja, ale później pogoda się "poprawiła" i produkcja z 10 dni była na poziomie jednego bardzo dobrego dnia z maja lub czerwca. Dzisiaj mamy 5.10,a produkcja z tych 5 dni przekroczy 1/3 tego co przez cały miesiąc październik w zeszłym roku. Niby jakby bikon przestał pracować z braku prądu na kilka dni nic by się nie stało.... . To takich kilka uwag praktycznych. |