Ciężkie życie PZK wszystko o PZK, dobrze i źle |
sp9aki "ad 1.Nie zamierzam i nie mam parcia na zarobkowanie, zwłaszcza w PZK. Mylisz mnie z kol. SP2JMR." Kolego nie masz "parcia" na jakąkolwiek pracę. Chętnie byś przytulił cokolwiek ale bez wysiłku. Najbezpieczniej biednie ale biernie, bez narażania się na krytykę. Najłatwiej krytykować w zaciszu domowym niż ruszyć dupę i zrobić cokolwiek narażając się na opinie Tobie podobnych. "ad 2. Nigdy nie byłem członkiem klubu SP9KDA z Olesna. Rzadko tam bywałem gościnnie przy okazji moich wizyt u lekarzy z tego miasta. Wtedy w oleskim szpitalu, był zainstalowany węzeł PR, ale wspomniany klub był nim mało zainteresowany. Przyznaję, że ówczesny prezes OT-11 kol. Leszek SP6CIK prosił mnie o napisanie artykułu technicznego na stronę OT-11. Już nie pamiętam, dlaczego do tego nie doszło. Zdrowie miałem i mam nadal chimeryczne." Kolego, ze strony ludzi z klubu wygląda to zupełnie inaczej - postawa roszczeniowa bez jakiejkolwiek chęci zaangażowania i pomocy z Twojej strony. To jeden z najaktywniejszych klubów z ogromnymi osiągnięciami. Zawsze taki był. Wystarczy wykazać odrobinę zainteresowania czymkolwiek żeby uzyskać pomoc i wsparcie. Wstydził byś się pisać takie bzdury. OUJ chwali się (żenujące i nudne to już jest, tak jak wpisy o projektach, sądach itd.) że ma kilka wolnych mieszkań (w kontekście siedziby PZK) Zamieszkajcie razem - będziecie mieć jakąś rodzinę w domu. Dokoptujcie ENO i będziecie mogli sobie razem w trójkę spijać z dzióbków zamiast pisać toksyczne bzdury na forach. |