Co się dzieje z krótkofalarstwem ?
Normalne. Każdy chce spróbować nowości. FT8 jest fajne, ale ma wadę. Jest nudne. Satysfakcja z QSO jest wtedy, gdy można się wykazać umiejętnościami. FT8 wymaga umiejętności najprostszych. Każdy to potrafi. Można żonę posadzić przed radiem wcześniej pokazując co kiedy nacisnąć. Krótkofalarstwo to zabawa. Ci którzy nie potrafią, pozostają na 2 metrach i pogaduchach. Wolno im, choć telefon komórkowy z darmowymi rozmowami jest lepszym rozwiązaniem. Są tacy, którzy lubią pogadać ale też robią ciekawe łączności. Ci którzy chcą mieć większą swobodę działania i większą satysfakcję robią łączności, które można zazdrościć i starać się dorównać.
p.s. Sam, wielokrotnie słyszałem jak starsi krótkofalowcy zwracali uwagę na kiepską modulację kogoś nadającego SSB. Byli i tacy, którzy twierdzili, że to się nie przyjmie, bo konstruowanie takich nadajników jest bardzo trudne w głębokim PRL-u.
Czas pokaże. Mnie się podoba poszukiwanie nowych technik. Wszystko co zdobyła ludzkość powstało z poszukiwania.
Pewna osoba której zadano pytanie: Cook odbył 3 wyprawy w poszukiwaniu nowych lądów. Po jednej z nich zmarł. Po której?
Zastanowiła się głęboko, po czym przeprosiła, że niestety, ale nie pamięta, bo nie prszykładała się do historii.
Pozdrawiam


  PRZEJDŹ NA FORUM