Co się dzieje z krótkofalarstwem ?
    GiroM pisze:

      sq9ttw pisze:

      Czołem !
      Koledzy co się dzieje z krótkofalarstwem ?
      ...
      Wydaje mi się że "prawdziwe krótkofalarstwo" czyli CW i PH ustępuje miejsca komputerom i dziwnym tworom. Czy ten kierunek jest właściwy ? Nie wiem ale na pewno widać wypieranie łączności fonicznych czy CW przez automaty komunikujące się między sobą praktycznie bez udziały człowieka a to krótkofalarstwem jak dla mnie ciężko nazwać. Co wy o tym myślicie ?
      Pozdrawiam Nikodem


    Źle się dzieje, bo nie może być inaczej przecież.
    Tak, ten kierunek jest właściwy.
    Myślę, że mam to gdzieś, robię swoje, a reszta...
    Ale coś w tym jest, bo jak chcę zrobić QSO na CW z prędkością 12 WPM w weekend, to mogę się "drzeć" przez pół dnia i trafić dwie łączności. Acha, w ostatni były zawody, to może dlatego.
    Więc przełączam się na FT4 i J-tki wpadają jak śliwki w kompot. No ale ja nie mam ambicji. ,)

    SP9HAN


Niestety ale musze sie z kolegą zgodzić, też zacząłem uczyć się CW 12-15 WPM to osiągalny dla mnie poziom, niestety przez kilka weekendów miałem może 3 QSO w tym 2 SP. Mając anteny drutowe i max 100W, bardzo ciężko robi mi się jakieś łączności DXowe na SSB (nie mam szans z kolegami którzy grzeją eter od 0,5 do kilku kW). FT8 do jedyna szansa na zrobienie łączności z jakimiś małymi wysepkami, czy wyprawami. Nadrabiam na SSB na 80m zbierając pkty dyplomowe, zamki, grody, FF i inne (czy mogę nazywać się radio amatorem, czy hańbiąc moje radio emisją cyfrową już nie?)


  PRZEJDŹ NA FORUM