Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
    canis_lupus pisze:

      sq9cwn pisze:

      Andrzejku, młodsi tak samo niereformowalni?
      To jednak nie za naszego życia te zmiany? Wiem, jestem młodszy...


    Mechanizm jest raczej inny - działać w PZK pozwala się ludziom z określonym mindsetem. Skutki - jak widać.


To oczywiście też.Można by coś jeszcze nawet do tego dorzucić.Ale po co?
I tak to nic nie zmieni.Ja już się pogodziłem z tym, że się nie da.
Choć będę się starał usilnie aby jeszcze trochę pożyć i sprawdzić czy i na ile mam rację.

Az się dziwię, ze jeszcze do tej pory nie wylał na mnie pomyj znany SYGNALISTA "slu".
A może wylał tylko gdzie indziej bo tutaj zabrakło mu odwagi.
Biedny nie rozumie, że pomyjami prawdy zakryć sie nie da.

Andrzej eno


  PRZEJDŹ NA FORUM