Wzmacniacz KF napięcie anodowe i żarzenie.
    SP6OUJ. pisze:

    Nie rozumiem po co pchać się w transformator z mikrofalówki? Można zamówić fajny transformator na toroidzie. Nawiną jaki się chce. Narażanie siebie na fajerwerki w obudowie? Po co? Zakładam, że radio ma 100W i budujemy PA co najmniej 500W, czy 1000W. To już nie jest zabawa, bo napięcie anodowe zapewne jest powyżej 1kV.


To zależy, bo jeśli całość jest wykonana dobrze (patrz zalinkowane artykuły), to jak najbardziej można użyć właśnie takich transformatorów. Nie nadają sie one jednak do wzmacniacza na GU50 (a o tym jest ten temat). Wzmacniacz, o którym pisze Canis będzie z tych mocniejszych, akurat pod pozwolenie dodatkowe 1500W, zatem napięcie powinno być około 3kV. I do tego dwa trafa od mikrofalówki po wywaleniu zwory i dowinięciu zwojów na pierwotnym jak najbardziej się nadadzą. Zasilacz będzie nieco bardziej skomplikowany, ale da rade i zapas mocy będzie co najmniej wystarczający.
I tutaj mała uwaga - trudno zamówić transformator na toroidzie na napięcie powyżej 1kV. Także do małych wzmacniaczy, takich własnie na GU50, 6P45S, GU29 owszem, prosto. Do kontestowego QRO na 2xGU81M, 2xGK71, GU43B lub podobnej lampie większej mocy już potrzeba sztywnych 3kV. Przy toroidach dochodzi jeszcze niezbędny układ miękkiego startu, chyba, że masz bezpieczniki 25A z charakterystyką D.
I nie ma "szemranych" wzmacniaczy. Są tylko (co najwyżej) źle wykonane.

edit - aby awaria transformatora spowodowała awarię TRX to trzeba zrobić kilka kardynalnych błędów konstrukcyjnych (nie jeden - kilka równocześnie!). Nie bez powodu na wejściu i wyjściu wstawia się dławik w taki sposób, by w razie przebicia kondensatora anodowego lub siatkowego (ewentualnie w połączeniu z awarią przekaźnika nadawanie/odbiór) zewrzeć potencjał do masy. Nawet kosztem uszkodzenia zasilacza. Nie bez powodu dołącza sie uziemienie, stosuje się także inne zabezpieczenia, o których warto przeczytać.

O wiele częstszą przyczyną awarii TRX jest nie tyle problem z zasilaniem wysokiego napięcia, ale zastosowanie "gołych" przekaźników w układzie przełączenia nadawanie/odbiór. Samoindukcja w cewce przekaźnika daje takiego kopa, że pada klucz włączający nadawanie/odbiór w transceiverze, a bywa, że uszkodzenia idą dalej. Plus sam prąd pobierany przez przekaźnik, nie każdy TRX to lubi. Dodatkowo - stosowanie układu przełączników nadawanie/odbiór z przekaźnikami na 24V. A większość transceiverów bardzo nie lubi napięcia 24V podanego przez wzmacniacz na port PTT. Widziałem nawet wzmacniacz, ktory podawał tam około 90V (bo zwarcie PTT do masy powodowało od razu zmianę prądu podkładu na lampie, by ją "odetkać" podczas nadawanie i "zatkać" przy odbiorze, stąd takie napięcie).


  PRZEJDŹ NA FORUM