Zakupy Aliexpress - Agitacja polityczna czy brak wiedzy o podatkach na świecie ? |
[quote=sp6vgx] Mond73PL pisze: sp5it pisze: Kto nie pracuje, ten nie je. 500+, gdyby miało być czymś innym niż kupowanie głosów, to byłoby realizowane jako odpis od podatku, nie kasa w łapę. M Na zachodzie każda partia popiera taki benefit i nie ma mowy o kupowaniu głosów ale w Polsce robi się z tego problem polityczny. Powiedsmy sobie tak czy wszystko to co na zachodzie to coś super? Albo inaczej po co jest socjal? Pomijam tutaj jająś patologię która jest małym procentem i ludzi którzy nie z własnej winy nie mogą pracować. Pięknie że u nas jest niskie bezrobocie, ale co z tego jak osobie która zarabia minimum zabiera się co miesiąc z pensji 1311zł by ewentualnie potem dać 500zł - to jest takie pytanie reotoryczne czy moralne jest zabierać tyle kasy osobie która zarabia minimum ? Kwota podana dla minimalnej 2800brutto - czyli faktyczny koszt pracodawcy to 3373,44zł... Proszę tylko bez socjalistyczno komunistycznych tekstów służących ogłupianiu ludzi i okłamywaniu ich aby nie widzieli jak są okradani że to kwota którą dopłaca pracodawca. Więc ja to widzę tak najpierw doprowadźmy człowieka drakońskimi podatkami, akcyzami i innymi parapodatkami do nędzy, a potem powiedzmy mu że dostanie resztki zrzucone ze stołu (jak dla psa). [/quote] Dokładnie, o to właśnie chodzi. Może najpierw nie zabierać, a nie udawać, że "dają". Wiele razy na ścianie [bardzo] wschodniej, tam przy UA, słyszałem: ".... bo ci dali, coś choć dali... a tamci poprzedni nic nie dali, tylko wszystko kradli". Do dzisiaj nic się nie zmieniło. Przy tym kuriozalne były teksty "baaardzo dobrze, że teraz tamtym zabierają!! Mają z czego zabierać" podczas gdy słuchający tych słów - a tu autor tej wypowiedzi - to właśnie jeden z tych, którym zabierają. I śmiesze i żałosne zarazem. |