Nowe pytania egzaminacyjne - propozycja
Dzień dobry!
To mój pierwszy post dlatego się przedstawię. Jestem Marek, nie mam jeszcze licencji, egzamin robię we wrześniu.

Postanowiłem coś napisać w temacie ponieważ pytania i egzamin jest w moim przypadku bardzo "na rzeczy".

Przez ostatnie kilka(naście) lat miałem (mam) różne pasje lub jak kto woli - hobby. Niektóre z nich wiązały się ze zdaniem jakiegoś tam egzaminu oraz przynależnością do Polskiego Związku <,tu-wstaw-nazwę-tego-co-robisz>,.
Zauważyłem pewną prawidłowość: Zakres wiedzy wymagany przez przepisy, ustawy, rozporządzenia lub / i programy szkolenia pisane pod patronatem lub przez Polski Związek Czegokolwiek są kilka dziesięcioleci w tyle w stosunku do stanu obecnego. Przepisy są często starożytne. Teoria obejmuje sprawy wymyślone za Króla Ćwieczka. Opisywany sprzęt można znaleźć w muzeum techniki, nikt go dzisiaj nie używa.

Wszyscy się oczywiście śmieją (i słusznie) z takiego "szkolenia", wszyscy uważają, że coś się powinno zmienić. I pewnego razu jakiś pojedyńczy zapaleniec lub grupa zapaleńców poświęca swój czas, weryfikuje cały materiał, tworzy jakąś propozycję zmiany i pełni zapału zaczynają ją rozpowszechniać w środowisku.

I wtedy dzieje się rzecz magiczna. Okazuje się, że te zabawne przepisy, pytania, szkolenia już wcale takie zabawne nie są. Że po co to ruszać, po co robić zamieszanie. Że przecież tyle trzeba będzie trzeba robić od nowa. Że ktoś będzie miał dodatkową robotę. Że w sumie to co działa nie jest takie złe.
Złe są zmiany, źli są ludzie którzy "wrzucają g***o w wentylator", złe są aktualizacje programów... Najlepiej nic nie dotykać.

Gdy zetknąłem się z krótkofalarstwiem pierwszy raz w roku 1997 lub 1998 to widziałem te same pytania, które przeglądam teraz, do egzaminu w 2021...

Panowie, cieszę się, że komuś się chciało. Nie będę tęsknił za "decyzjami, zaleceniami i raportami", za tym "w jakim mieście jest siedziba Europejskiego Biura Radiokomunikacji" ani za "kalkulatorem o wielkiej skali integracji". Cieszę się, nawet jeżeli maiłbym (ale raczej nie zdążę) uczyć się do egzaminu innych rzeczy z innego materiału.

Bardzo dobry pomysł i tak trzymać!






    SP9AZ pisze:


    Po zmianie pytań jakie proponują "hakerzy z kosmosu" muszę zmienić większość materiału. czyli kilkumiesięczna moja praca zostanie zniweczona, dzięki grupie wybiegającej przed orkiestrę.


Droga SP9AZ - raczej nie chciałbym się u Ciebie szkolić.


Pozdrawiam


  PRZEJDŹ NA FORUM