Nowe pytania egzaminacyjne - propozycja
    SP5XMI pisze:

    Pytania świadczą o autorach. Są to osoby z doświadczeniem technicznym, co najmniej dwóch z nich to konstruktorzy, co najmniej dwóch z nich potrafi zrobić proste radio z garści odpowiednio dobranych podzespołów. Jest też prawnik oraz mocno osadzeni w realiach praktycy.


Marcin i co z tego jak potencjalny chętny do zdania egzaminu odleci po przeczytaniu pierwszych kilku pytań, nie mówiąc już o ich zrozumieniu a o przemyślanej odpowiedzi nie mówiąc. Założę się, że żaden z grona, które wymieniłeś nie odpowiedziałby bezbłędnie w 100% na te pytania nie ucząc się na pamięć odpowiedzi... pan zielony

Mam znajomych nie związanych z krótkofalarstwem ale chcących nim zostać. Już teraz czytając aktualne pytania na egzamin jest to dla nich czarna magia i sobie odpuszczają.

Początkującemu nie jest potrzebna wiedza zawarta w 95% zaproponowanych przez was pytań jak i aktualnych pytań. Ba, nawet zaawansowanym nie jest potrzebna taka wiedza. Każdy po zdaniu egzaminu wybierze, którą ścieżką pójść. Czy będą to cyfrówki, analog czy np.cw. Takiego człowieka trzeba nauczyć (konstruując zrozumiałe pytania) podstaw bhp, przeprowadzania łączności, prawa Ohma i jak skonstruować prosty dipol, gp itp. proste anteny o literowaniu i konstrukcji znaku wiadomo, że też. Reszty nauczy się z czasem gdy połknie bakcyla. Żeby go połknął musi zdać egzamin, który będzie dla niego w jakimś stopniu logiczny i zrozumiały. Po co uczyć się 3xZ? Bo takie zalecenia wystosował HAREC? A co to wyrocznia? Pytania trzeba dostosować do możliwości początkującego i realnych potrzeb, by żółtodziób mógł po zdaniu egzaminu podjąć poprawną i bezpieczną pracę w eterze.

Egzamin trzeba uprościć do maksimum a nie komplikować. Tymi pytaniami udowadniacie, że chcecie zamknąć jeszcze hermetyczniej nasze środowisko niż to było dotychczas. Czy tak powinno to wyglądać...? eh


  PRZEJDŹ NA FORUM