Nowe pytania egzaminacyjne - propozycja
Rzuciłem okiem na te pytania...i taka moja refleksja. Pamiętam że na egzaminie było pytanie o prostownik dwu połówkowy. Jak ono brzmiało to nie pamiętam, ale pamiętam...że nie znałem na to pytanie odpowiedzi zresztą do dzisiejszego dnia nie wiem co to jest. Właśnie minęło 30 lat i jakoś nie mam nocnych koszmarów z tego powodu. Pewnie jest na forum wielu takich co wie co to jest ten prostownik, ale nie zna np. telegrafii. I który z nas jest gorszym analfabetą? Na studiach pewien doktorek kazał nam się uczyć nazw chemicznych i wzorów chemicznych substancji aktywnych występujących w środkach ochrony roślin. Na szczęście udało się w kulturalny sposób wybić ten durny pomysł z głowy. Z tego co wiem to 70-80 procent moich koleżanek i kolegów z roku nigdy nie miało styczności z chemią rolniczą w praktyce. Więc po co zaśmiecać komuś głowę pierdołami. Czyżby doktorzy i docenci zabrali się za pisanie pytań egzaminacyjnych ???aniołek
P.S. Z perspektywy czasu trochę żałuję, że nie mogłem za młodu zgłębiać tajników elektrotechniki...wyszło jak wyszło.


  PRZEJDŹ NA FORUM