Przełącznik anten
amatorska lepianka
Myslę że zimę toto przetrzyma a na wiosnę cos pomyslę. Jesli chodzi o te diody i kondki to wydatek żaden, jakies tam diody znajde w garażu, kondki też jesli juz tak mówicie że może język pokopać. Wiem ze jakieś tam napięcie w cewkach bedzie sie indukowac przy włączaniu/wyłączaniu - jakie duże? To nawet ciekawe jakby to zmierzyć, pewnie oscyloskopem ze stojącym wykresem by pomierzył. Ogólnie nic tam nie ma do zepsucia, przekaźniki sa absolutnie hermetyczne, połaczenia lutowane solidnie, szyny z grubego drutu więc moim skromnym zdaniem wytrzymaja nawet 500W a może 1kW. Oczywiscie bede tam dawał raptem 100W więc nie ma o czym mówic. Chciałem tylko pokazać jak to mozna samemu bez narzedzi i płytek wykonać za parę groszy.


  PRZEJDŹ NA FORUM