Skandaliczne zachowanie kolegi sq7**
No i cholera wziął mi ten SP7... i dzień popsuł. Bo twórczość w temacie okołokrótkofalarskim kol. CL często przemykała mi na YT i kojarzyłem ją z wysoką jakością jeśli nie merytoryczną, to przynajmniej produkcyjną. I żyłbym sobie w błogiej nieświadomości, gdyby nie ten wątek.

I postanowiłem sobie poczytać i pooglądać o co ta cała afera i jestem obrzydzony. Jestem obrzydzony publicznym doxowaniem ludzi, jestem obrzydzony tym, że starszy gość rzuca w tłum mało ambitnej widowni tiktoka (nie czarujmy się) adresy jakichś influenserowatych osiemnastek, które wyłapał na podstawie skrawka nagrań.

Bo o ile jestem w stanie przy odpowiedniej mentalnej gimnastyce zrozumieć zabawę w osint/infosec na własny użytek, albo szlachetnie (choć creepy) - żeby zwrócić danej osobie uwagę, tak w przypadku osób bardziej popularnych niż przeciętny kowalski z obfitą "widownią" to mocno zahacza o niebezpieczne. Zresztą w jednym z tych filmów dziewczyna którą wystalkował mówi o nerwicy lękowej.

Obrzydliwe.


  PRZEJDŹ NA FORUM