Radiowe trzęsienie ziemi z nagrodami |
Powodzenia Darku dla Ciebie, młodych adeptów i tych co będą ich edukatorami. Super robota! Ja wczoraj miałem "swój pierwszy raz" przeprowadzając pierwsze łączności przez wymagający, ale bądź co bądź bardzo ciekawy i od dawna istniejący system FM-link. Choć nie miałem drżenia głosu, to towarzyszyło mi uczucie niepewności, czy spełniłem wszystkie wymogi (po przeczytaniu super materiałów na stronie FM-link), abym był czytelny dla mojego rozmówcy - byłem ponad 70km od przemiennika. Przy okazji dziękuję Mariuszowi za bardzo cenne porady. Okazało się, że mogłem odsłuchać sam siebie i było to naprawdę czytelne, a system faktycznie jest bardzo wymagający, więc nie dziwcie się, jak wołacie, a nikt Wam nie odpowiada! PS. Podczas szkolenia w Poznaniu w SP3YOR, poza teorią każdy adept miał przeprowadzić łączność w pasmie 2m. Okazuje się, że trudnością jest treść dodatkowa (poza wymiana znaków). Każdy miał coś o sobie opowiedzieć. Zapamiętałem i myślę, że nie tylko ja słowa jednego z nich. "To jest mój pierwszy raz" i wielką radość pozostałych uczestników. A to drżenie rąk i "zawieszenie się swojego głosu" podczas pierwszych łączności miałem wiele razy. Pierwsza łączności ze stacji klubowej na 80m, pierwsza łączność na KF, bardzo stremowany byłem na UKF podczas pierwszej łączności na stacji o dalekim zasiegu, podczas głosowego EME, podczas rozmowy z astronautą - to aż zabrakło mi słów... i doskonale to rozumiem. Powodzenia! |