Luz pomiedzy rurami anteny
    SP2LIG pisze:


    ...ciach...


Gregu mój złoty!
Każda sroczka własny ogon chwali a co do doświadczenia to z doświadczenia wiemy, że ludzie od wieków składali ofiary aby przywołać taki np. deszcz i to działało. Deszcz w końcu przychodził. ,)
Dla wyjaśnienia. Zbyt wielu dyskutantów zbyt osobiście odbiera wpisy innych i zamieszczone uwagi skierowane do sytuacji odczytuje jako atak na niego, więc mój powyżej zamieszczony tekst należy odczytać jako przytyk do tzw. własnych doświadczeń i obserwacji. Ja swoje opinie opieram również na obserwacji i doświadczeniach zaczerpniętych z tych kilku lat pracy w przemyśle, wykładów z mechaniki i własnoręcznie zaprojektowanych i wykonanych konstrukcji niekoniecznie antenowych.

Obecnie w powszechnej sprzedaży są oferowane rury Al o średnicach stopniowanych co 2mm ze ściankami 1, 1,5, 2mm.
[Są też inne średnicy więc jeśli ktoś mi pomoże kupić rurę Al o ściance 0,5mm i średnicy uwaga! wewnętrznej 21mm będę wdzięczny! Muszę naprawić bom do deski surfingowej.]
Gdy więc stopniujemy rury o grubości ścianki 1mm fi22 i fi20 to nie będzie trzeba młotka ale wystarczy papier ścierny i zrywalne nity a nie śruby czy opaski. I nie trzeba będzie nic nacinać! Tylko po co takie małe stopniowanie? Chyba tylko do dostrajania anteny. Problem zaczyna się gdy różnice średnic są naprawdę duże wtedy albo udajemy się do tokarza, który wytoczy nam odpowiednią tuleję albo nacinamy rurę aby móc ją właściwie ścisnąć. Nacinając pamiętamy, że nacinanie zaczynamy od wywiercenia w rurze otworu w którym zakończy się nasze nacięcie. Dzięki temu łatwiej i ładniej ściśniemy rurę unikając przy tym dalszego rozchodzenia się nacięcia.

Jakie rozwiązanie stosować powinno zależeć od wielkości obciążeń jakie wystąpią, możliwości manualnych i sprzętowych budowniczego. Inaczej podejdziemy do problemu budując antenę z zakresy KF a inaczej dla UKF. np. taki cybant czy opaska w antenie KF spełni swoje zadanie ale w antenie UKF będzie błędem bo jako niejednorodność spowoduje odbicie części sygnału. Każdy budowniczy zadecyduje sam które rozwiązanie wybrać.


Według starych majstrów cybant to kawałek nagwintowanego na końcach i zawiniętego pręta w kształcie litery U, którym przymocowywano rurę doi płaskich powierzchni. Dla mnie cybantem jest uchwyt do przymocowywania anten do masztów. Opaski opasują więc jest nią pasek blaszki z mechanizmem do jej zaciskania. W tym wątku zrozumiałem, że chodzi o opaski z zaciskiem śrubowym gdzie gwint jest wytłoczony na blaszce. Inną i zarazem lepszą będzie opaska z dospawanymi na końcach tuleją i nakrętką tylko taką trzeba zrobić samemu bo nie da jej się kupić w sklepie motoryzacyjnym czy markecie budowlanym.

I tyle mojego wywodu w temacie.



  PRZEJDŹ NA FORUM