Luz pomiedzy rurami anteny
Szanowni dyskutanci - samoloty jak i nasze zabawki antenowe budowane są z aluminium i trzeba przypomnieć, że końcówka skrzydła samolotu potrafi się wyginać w zależności od modelu bardzo dużo sporo ponad metr i nasza alu antena też n- to normalne. Producenci anten dla amatorów stosują różne sposoby łaczenia poszczególnych ich elementów i to tak żeby po zmontowaniu przez jakiś okres czasu radioamator mógł sobie promieniować wcz. Taka antena wystawiona na niesprzyjające waruki atmosferyczne musi zapewniać bardzo dobre połaczenie galwaniczne elementów jak i połączenia mechaniczne. Opisane tu doświadczenia kolegów związane ze sposobem montażu anten są bardzo niewłaściwe - bo jak pisze SP2LIG o swojej futurze skręcanej na blachowktęty, które zaraz po kilky wiatrach "powylatały" - a co może lepsze byłyby wkręty M4 w alu? Prównaj profil gwintu M4 i blachowkrętu np 4 mm - jest tylko kwestia zabezpieczenia blachowkrętów przed odkręcaniem. A już zupełnym kuriozum jest skręcanie cienkościennych rur alu śubami na wylot i na dodatek pod klucz sześciokątny - /tam powinien być w wewnętrznej rurze włożony wałek oporowy/ gdzie można "jechać" z rurką do elipsy - takie połączenie to można stosować przy parasolu ogrodowym ale nie zawsze. Te śruby imbus w antenkach z cienkościennych rurek to przerost treści nad formą.


  PRZEJDŹ NA FORUM