Bardzo biskie anteny dwóch nadajników - granica zniszczenia
W jaki sposób myśleć o pracy dwóch pobliskich anten przyłączonych do swoich nadajników?
Kiedy nadawanie jest groźne dla tego drugiego ?

Przykłady:
Dwupasmowa Yagi z dwoma punktami zasilania VHF/UHF
Bardzo bliskie samochodówki (bo ktoś lubi dwa monobandery) a miejsca ma mało.

Parametr "granica zniszczenia" jest bardzo rzadko podawany, dla jednego z radyjów trafiłem na dBW / mW z podanym 100mW (to było coś na rynek profesjonalny)
100mW wg wzoru P=U^2/R się przelicza na 2.23V napięcia (oczywiście przy 50 Ohm)

Co jak co, ale jak jeden nadajnik grzeje 50W, to wyindukowanie 100mW w antenie drugiego wcale nie jest niemożliwe

Nie znam aparatu matematycznego (wzorów) które by dawały informacje w polu bliskim.
Całą nasza decybelowa wiedza opiera się na polu dalekim.

2 Jaka jest natura zniszczenia?

Przebicie warstw napięciowe?
Natura termiczna?
termikę by jeszcze można mieć nadzieję zabezpieczyć sprytnym obwodem na przekaźniku antenowym, ale czas zadziałania takowego to dziesiatki/setki tysięcy cykli fali radiowej.



  PRZEJDŹ NA FORUM