Moje błędy w nauce CW
Nie chce mi się czytać o czyichś błędach, ale o swoich napiszę chętnie: Błędem było uczenie się samodzielnie. Błędem był cel, jaki sobie założyłam: Ja wam udowodnię, co potrafię, ja was przegonię itd. To wszystko wywarło na mnie stres, z którym trudno mi sobie poradzić. Owszem- potrafię nadawać szybko, ale nadawanie powyżej 38WPM, to dla mnie stres. Próba dorównania szybciej nadającym kolegom, przy moich ograniczeniach, z góry skazana była na porażkę... I ten strach, że jak nie będę nadawać szybko, to mi nikt więcej nie pomoże... Uczyłam się QRQ, żeby mi koledzy pomogli i nie wykluczyli ze swej grupy, jak zrobiło to najbliższe otoczenie... Żeby się znalazł ktoś, kto by mi pomógł wyprowadzić mnie z moich błędów i nauczyć telegrafii od nowa... i nauczyć tego zapisu skrótami ( moje oczy z tymi znaczkami/szlaczkami mogą mieć kłopot )... Ale pomarzyć se mogę... Za marzenia nie karają... Uczcie się telegrafii dla siebie i zostańcie przy swoim tempie- to moja rada (...)


  PRZEJDŹ NA FORUM