3D2ZK kolejny przekręt? |
[quote=SP3OSJ] SP8LBK pisze: SP3OSJ pisze: Jednak artykuł ma też dobre strony, uwiarygadniającą wyprawę. Jest taki katamaran, jest w wyznaczonym porcie, ma na pokładzie rozwinięte anteny. Wystarczy je teraz razem z radiostacją przenieść na brzeg. Natomiast co do sfałszowanej licencji. Widać na niej podpis i pieczątkę. Prawdopodobnie jest to skan innej prawdziwej licencji. Skan wszystkich wydawanych licencji jest w UKE. Teraz wystarczy sprawdzić (porównać)w której z wydawanych licencji jest taki sam podpis z pieczątką i będzie jasne która licencja posłużyła za fałszerstwo. Potem szósta rano, kajdanki i proces. Druga strona, ta z pieczątką może pochodzić z całkiem innego egzemplarza. Nie ma tam odniesienia np. do numeru pozwolenia, czy nazwiska posiadacza. .. ale jest podpis na pieczątce. Każdy podpis jest inny i w innym miejscu pieczątki. Jeżeli by się komuś chciało wizualnie porównywać dojdzie do tego co posłużyło za wzór fałszerstwa. Takie rzeczy się robi. W końcu podrobiony został dokument państwowy, a na to są paragrafy. [/quote] Przecież piszę wyraźnie, że mogła być podrobiona, a w zasadzie stworzona w jakimś programie graficznym tylko pierwsza strona, druga może być kopią oryginału drugiej strony całkiem innego pozwolenia. Tak więc, nie było potrzeby fałszowania podpisu i pieczątki. |