Praca dla elektronika/krótkofalowca w Warszawie i okolicy
    sp3suz pisze:


    Wszystko fajnie. Tylko na każdą siłe jest "anty siła" czyli jesli coś kwantowo mozna odszyfrować to także można zaszyfrować. Czyli choćby na "rozproszonej" , transmisja jest nie do podsłuchania i także trudna do odszyfrowania nawet po "znalezieniu" jej. Myślę że praca w tym przedsiębiorstwie o którym pisze nasz autor wątku nie chodzi o tak "zaawansowane" sprawy. Moim zdaniem tu chodzi o współpracę nat czyms cywilnym, typowo dla gospodarki narodowej lub jakiejś korporacji. A ze dzisiaj nawet kwitki od wypłat są utajnione to i mowa o rodzaju pracy jest raczej półgębkiem. Jest praca ale jaka dowiecie się na miejscu. Tak to właśnie wygląda.cool


to trochę inne zagadnienie, nie chodzi o "szyfrowanie kwantowe" gdzie "na poziomie kwantowym nie ma możliwości pasywnego podsłuchu bo każdy podsłuch zaburza przekaz" tylko o "kryptoanalizę kwantową" "Za pomocą hipotetycznych komputerów kwantowych można szybko dokonywać pewnych obliczeń, których nie da się zrealizować w realnym czasie na zwykłych komputerach opartych o półprzewodniki krzemowe. Chodzi tu przede wszystkim o faktoryzację dużych liczb algorytmem Shora, co pozwoliłoby na łamanie szyfrogramów utworzonych metodą RSA. Jednak dla większości systemów nie są znane żadne zastosowania obliczeń kwantowych w ich kryptoanalizie. " - stary opis z Wikipedii.
Co do "słuchania rozproszonego" to tylko kwestia dyskryminacji w dwóch wymiarach wesoły czyli daj mi znacznik czasowy lub kod synchronizacyjny a znajdę Twój sygnał ,)

sorry za offtop, kwantujmy dalej obok wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM