76 lat od zakończenia wojny.
Niektórzy wyłączyli rozum a włączyli lekcje propagandy. Po pierwsze ile lat państwowości miała Polska. Za dwadzieścia lat nie zbuduje się silnego państwa. Tyle trwa wychodzenie z ruin. W okresie międzywojennym mieliśmy różne ciągoty polityczne. Od faszyzacji kraju i walkę ze wschodem. Później był 39. Rząd ze złotem uciekł na zachód. Tutaj zostali żołnierze bitni i ambitni ale bez szans na zwycięstwo. A teraz najciekawsze. Okupowane państwo wszyscy klepali po plecach a za plecami Polski rozgrywano różne polityczne gierki. Teraz kiedy odtajniane są pierwsze dokumenty czasu wojny wyłażą różne świństewka. Kto dał Rosjanom prawie wszystkie wschodnie ziemie polskie? A linia Kurzona? Kto dzielił strefy okupacyjne? W tym wszystkim największym "przyjacielem" okazał się Stalin. Nie dlatego, że kochał Polskę. Ale to co wywalczył dla Polski stanowiło strefę bezpieczeństwa dla Rosji w przyszłej wojnie. To nie Rosja sobie nas wzięła. To Alianci w ramach podziału stref wpływów przekazali nas Rosji. Tym, którzy nie umieją się zachować ku pamięci" Żołnierz zawsze wykonuje rozkazy polityków. Nie walczy że chce. Walczy bo mu kazali. Nie wybiera po której stronie. Dlatego w cywilizowanych krajach szanuje się wszystkie groby żołnierskie. Oni już są ze sobą pogodzeni. Naszym zadaniem jest uszanować ich poświęcenie i pamiętając tamte wydarzenie być w gotowości do przeciwdziałania im w przyszłości.

A te zawody i udział w nich to hołd wszystkim którzy polegli w tamtej wojnie. Polakom Rosjanom ale i Niemcom.

JAK


  PRZEJDŹ NA FORUM