Radio w filmie
Kopalnia cytatów. Ukradzione z jakiegoś forum :

porucznik Borewicz: Dziewczyny, droga pani, to ja lubię wytrawne.

porucznik Zubek: – Kazała panu powiedzieć... „Kapusta”.
porucznik Borewicz: – Cześć słońce. Bez ciebie noc taka pusta. Tutaj nie wszyscy to rozumieją.

porucznik Borewicz: - Mężczyzna, któremu się wiedzie zawdzięcza to zawsze tylko sobie.

porucznik Borewicz: - Myślenie ma kolosalną przyszłość. W milicji także.

porucznik Borewicz:- No cóż, farbowane lisy trafiają się wszędzie. Po prostu firma, w której ksiądz pracuje ma już dwa tysiące lat a nasza dopiero czterdzieści.

porucznik Borewicz: - O alibi starają się winni

major Wołczyk (wychodząc z gabinetu) – Otwórzcie okno. Zdaje się, że orłów nie ma, żaden nie wyleci.
porucznik Borewicz: – A pan major tak drzwiami?

porucznik Borewicz: Przekażcie porucznikowi Jaszczukowi: ustalić co się da o doktorze Miłoszu z tutejszego szpitala. Inteligent, zdradza żonę, pije wódkę, śpi z modelką, ale niech go Jaszczuk przypadkiem nie zamyka na razie.

porucznik Zubek: – To wcale nie banał, że małżeństwo jest podstawową instytucją społeczeństwa.
porucznik Borewicz: – Tylko wie pan jak czasem trudno dogadać się z instytucją.

major Wołczyk: – Z podpisu wynika, że to wiele osób.
porucznik Borewicz: – A nie wie pan major, że u nas każdy ma w zwyczaju przemawiać w imieniu narodu i to, co myśli ze szwagrem to oczywiście zdanie większości?

porucznik Borewicz: Wódkę?! ciepłą ?! z samego rana ?! na czczo ?! szklankami ?! bez zakąski ?! Z przyjemnością !!!





  PRZEJDŹ NA FORUM