Gdy nie ma propagacji, a frustracja narasta
Ja swego czasu jakieś pół roku temu od krótkofalowców z amerykańskiej Coast Guard dostałem FT 80C. Morskie wykonanie FT747. Łódź na której to pływało została ostrzelana przez handlarzy narkotyków i radio poszło w drzazgi. Na szczęście tylko oberwało częscią mechaniczną a nie kulą z M-16. Tak że dało sie "wyklepać" i nawet świetnie pracuje! Gorzej że musze dokupić filtr CW bo nie było a poprzedni własiciel ( polski marynarz krótkofalowiec)wstawił co miał i jest to nie z tej bajki. Ale zabawa fajna. Można by tego rxa spróbowac poskładać. C autor postu na to? Dawaj to radio! Bedę mał trochę zabawy. Chociaż ... dla mnie wygląda jakby się spotkało nie z brakiem propagacji ale z wkur* żoną krótkofalowca. bardzo szczęśliwy Swego czasu pewnej letniej nocy na terenowym QTH spotkałem sie na pasmie CW z taka panią. Pani, żona włoskiego krótkofalowca tak sie rozdarła przy właczonym XOXie że było Ją słychać w Polsce na 59 +30 a w Skandynawii chyba na równa dziewiątke. Druga w nocy, słucham sobie DXa na 3800 a tu raptem jebudu! Wiązanka okolicznościowa, aż moja zona sie obudziła i pyta kto się tak rozdarł... bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM