Nagoya UT-108UV antena
    sp5iou pisze:

    Oplot nie jest rzucony, tylko jest na wcisk. Słabo zabezpieczone mocowanie kabla powoduje że ten oplot się obluzowuje.
    Trzeba rozebrać, przylutować co nie jes proste, zabezpieczyć kabel przed poruszaniem się w obudowie.
    Antena w wersji dłuższej z krótszą spiralką jak na swój rozmiar, ma zupełnie dobre osiągi. SWR ok na obydwu pasmach. Oczywiście ustawiona na blaszanym dachu. Sprzężenie z blachą jest pojem ościowe jak w każdej magnasówce.
    Nadawałem na tym 50W spoko.

Był rzucony całkiem pod blaszką, trochę go rozprostowałem do zdjęcia. Jest szansa, że on tam w ogóle nie stykał do niczego albo że czasami nawet do gorącej, jak się kablem poruszyło wesoły Byłby na wcisk ale skoro sugerujesz lutowanie - zalutuję jak piszesz, tylko jeszcze za sugestią z drugiego posta - jaki kabel użyć? Chciałbym jakiś mega wiotki (ten jest wiotki ale na długości daje jakieś 3dB spadku bardzo szczęśliwy ) bo magnesik nie trzyma jakoś strasznie mocno (przy 120km/h się odkleja).

    malcolm pisze:


    Nie wirtualny, tylko normalny kondziorek bardzo szczęśliwy
    Tak to ma działać. Każdy kondensator jest zbudowany z niestykających się okładek przełożonych izolatorem. W Twoim przypadku jedna okładka, to blaszka z magnesem a druga, to karoseria samochodu. Pomiędzy nimi izolator pan zielony

Owszem, tak wygląda kondensator. Na marginesie - jeżeli jedną okładką jest blacha samochodu a drugą ta blaszka, podłączona do oplotu, a drugi koniec oplotu we wtyczce, gnieździe radia do masy czyli do blachy... to czy one obie okładki nie są cały czas na tym samym potencjale?


  PRZEJDŹ NA FORUM