Powstaje serial o powodzi na południu Polski.
Rola do odegrania.
@ SP9NRB dobrze mówisz. Tylko że po prostu tu na dołach powinno się sprawy załatwiać bez urzedników bo Oni tu są na nic. Nawet 40 stek nie potrafią odblokować. Ale zawsze jak jest powódź albo inna zaraza to pierwsi wypinają piersi po ordery bo ONI kur* "działali na rzecz". Zapomnieli o operatorach koparek, kierowcach strażakach ochotnikach i całej reszcie i tak bedzie za każdym razem. Poza tym sprzęt najlepiej pracuje kiedy jest uzywany non stop. Czyli CB i radia amatorski (PMRy tez) Tylko ktoś musi mieć z tym na codzień do czynienia! Przypomnij sobie co było w czasie powodzi. Przetrzymywane w magazynach Motorole i Radmory były nie do użycia. a to z powodu albo baterii albo zupełnie prozaicznej przyczyny jaksą np. myszy które ześrutowały np. sznury od mikrofonogłosników. A najlepsza była sytuacja kiedy okazało się że nastąpiła np. w Lasach zmiana zakresu z 45,750 MHz na 45,950 MHz i połowa urządzeń "zapasowych "okazała się nieprzeprogramowana a stos super sprzętu z Radmora który jest równie jeśli nie bardziej wytrzymały (30001) trzeba było wywalić na złom z braku kwarców! jakiś urzędnik od siedmiu boleśći jednym podpisem przesunął sobie pasmo o 200 kHz! Pytanie Po co to komu?? wystarczyło te Radmory poza mysliwymi ( był taki wymóg aby mysliwi w rejonie mieli radiotelefony na polowaniu)rozdać strażakom na remizy i było by super! Ale nie! Trzeba było zmienić pasmo i masę porzadnego łatwego w naprawie sprzetu wywalić na złom. Dlaczego??? Co, bali się podsłuchów, czy kłusowników?? Pożary lasów występują częsciej niż powodzie i TU także trzeba współdziałac. Popatrzcie na ARRL jak uczestniczą w gaszeniu! Zazdrość bierze jaka organizacja! A tu? Jakieś tajemnice, podchody i licho wie co.Ludzie! Jakie podsłuchy?! W USA mozna leglnie mieć skaner i słuchać wszystkiego. Policji Straży , Pogotowia i czego tylko chcecie! U nas nie wiem dlaczego jakis nadgorliwiec objął wszystko "wielką tajemnicą". Swego czasu w OSP królowały Alinco DR 112. Ale trzeba je było wyrzucić bo jakiś nadgorliwiec ustalił że strażak ani nikt nie może znać częstotliwości knałów roboczych! Zapomniał że o tym wszyscy wiedzą i znaja na wyrywki( ci zainteresowani). Ale radia trzeba było wywalić i za kupę kasy kupić nowe. W Lasach poza radiami trzeba było też wymienić anteny!Wiecie ile kosztuje profesjonalna antena na pasmo 45 MHz?? Ponad 1000 PLN dochodzi montarz i strojenie. A jeśli za wejście i zejście z 30 metrowego masztu serwisant zawoła 200 PLN? Bo tyle to kosztuje... Szkoda czasu i nerwów na to wszystko.pan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM