Powstaje serial o powodzi na południu Polski.
Rola do odegrania.
Jeśli autor tego tematu uzna, że za bardzo odbiegam od głównej myśli zawartej w podtytule to proszę zaprotestować a ja wstrzymam się od dalszych wpisów.
Sympatyczny kolego SUZi - śledziku i niedźwiedziu w jednym (fajna stopka Twojego profilu). Zważ, że wspomniałem o POMach sprzed co najmniej 24 lat a nie o współczesnych. "To raz". A "po dwa" to ja znam inną "arenę z CB radio" niż tę, którą opisałeś powyżej. Poznałem ją, gdy negocjowałem zgodę na rozciąganie Beverages po polach rolników w zeszłorocznym sezonie zimowym. Lokalizacja w powiecie płockim, północne Mazowsze. Tam są rodzinne gospodarstwa rolne (po kilkadziesiąt hektarów ziemi) a nie wielkoobszarowe przedsiębiorstwa rolne jak na zachodzie lub północy kraju. Pomimo, że zagrożenie powodziowe z Wisły w okolicach Płocka jest realne corocznie to wśród mieszkańców brakuje podejścia, które określasz: "W razie nieszczęścia jak to się mówi - lepiej mieć i niepotrzebować jak potrzebować i nie mieć". Sam stwierdzasz powołując się na ROLDANa, że "Takich firm w Polsce jest co najmniej kilka a i potężnych gospodarzy paru się znajdzie". Tylko, że taką ilością radyjek nawet "z dopasowaną anteną" systemu sieci łączności kryzysowej nie uda się zorganizować. I tu już nawiążę do podtytułu "Rola do odegrania". W ramach PZK działa sieć łączności kryzysowej SP EmCom. Zarejestrowanych jest już 16 regionalnych sieci. Oczywiście jest wiele pracy organizacyjnej przed nimi w tym burzenie betonu administracji rządowej na wszystkich szczeblach ale to jest kierunek do tworzenia i rozwoju systemu łączności kryzysowej.



  PRZEJDŹ NA FORUM