Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
    sp6vgx pisze:



      sp6ryd pisze:

      W szkoleniu i egzaminach na prawo jazdy też wyeliminowano "budowę aut"


    Owszem ale tego nie można porównywać. Wymogi wiedzy technicznej związane są z przywilejem jaki dostajemy czyli możliwością pracy na amatorsko budowanym sprzęcie bez jakichkolwiek homologacji i całej reszty biurokracji. Tutaj taki wymóg jest w przeciwieństwie do prawo jazdy niestety uzasadniony i może być trudno obalić jeśli taka będzie argumentacja UKE. Choć oczywiście to jest do rozwiązania i to są najmniejsze problemy jakie należy pokonać...


ale źle skonstruowany sprzęt grozi tylko tym, że jego użytkownik złamie prawo (np. nada na harmonicznej stłumionej mniej niż 40dB albo gdzieś po prostu poza pasmem lub niedozwolona modulacją) To wszystko da się sprowadzić do złamania przepisów. Ewentualnie mógłby (choć to już nieco naciągane) zagrozić zdrowiu lub życiu własnemu i bliskich.

Laboratorium UKE mogłoby dodatkowo zarabiać gdyby zainteresowanym umożliwiło test sprzętu home made wesoły

Jak dziś kierowca zignoruje wyciek z układu hamulcowego to może spowodować znacznie większe spustoszenie.


  PRZEJDŹ NA FORUM