Relacja TVP3-OPOLE o opolskich krótkofalarzach. Prawdy i półprawdy. |
sp9aki pisze: sp8mrd pisze: "Wpłynęła do nadleśnictwa skarga osoby postronnej, która zwróciła nam na to uwagę. (...) Stąd się wszystko zaczęło, że napłynął do nas sygnał z zewnątrz, że ta sprawa jest nie do końca sformalizowana. Nadleśnictwo nie będzie tu stawiało żadnych przeszkód. Niemniej jednak względy formalno-prawne muszą zostać wypełnione, żeby ten obiekt zgodnie z prawem budowlanym mógł funkcjonować bezpiecznie dla przebywających w pobliżu turystów..." https://radio.opole.pl/125,7478,andrzej-perucki-krotkofalowiec-z-glucholaz-i-jar&sp=1 Czy wiadomo coś więcej na temat tej "skargi osoby postronnej"? podziwiam Twoją głęboką wiarę w to, że nadleśniczy Nadleśnictwa Prudnik p.Jarosław Myśliński przeczytał tu Twoje powyższe życzenie i zaspokoi Twoją ciekawość. Link podany przez kol. Arkadiusza SP6OUJ niesie i słowo pisane i nagranie audio. Jeśli tego nie dopatrzyłeś się jeszcze, to Twoje pytanie zaadresowałeś wprost na przysłowiowy Berdyczów. Czy wiadomo coś więcej na temat tej "skargi osoby postronnej"? Kto mógł wiedzieć o sprawie, że nie jest sformalizowana i spowodować, że do Nadleśnictwa "napłynął sygnał z zewnątrz, że ta sprawa jest nie do końca sformalizowana"? "Ktoś jednak napisał donos do Nadleśnictwa Prudnik i nadleśnictwo zaczęło sprawę wyjaśniać." A może to ktoś z naszego środowiska? Może zamiast codziennie uprzejmie donosić na forum o tej sprawie i szkodząc jej przez nagłaśnianie tu publicznie, zachęcisz chwalipiętę, który chwalił się i chwali swoimi kontaktami w TVP, Radiu Opole, NTO..., by wykorzystał te swoje znajomości i pomógł. Przecież do pewnego czasu był aktywny w budowaniu bazy na Biskupiej Kopie, chwalił się tu i ówdzie, a potem... Teraz trochę podejrzanie wygląda to wasze pisanie tu na ten temat. Nie pomagacie, więc po co robicie sensację? Nic dobrego nie robicie. |