Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
    sp9eno pisze:


    Niestety Tomku, nie kreujemy tej rzeczywistości.


To jest fakt nie znam... bo dawno już nie należę do PZK i są ku temu jakieś tam powody. Jednak samej organizacji jako takiej nie życzę źle i mam cichą nadzieję że kiedyś się coś zmieni i ponownie stwierdzę że warto ją wspierać finansowo czy społecznie.

Jednak dlaczego napisałem że jest wpływ z prostego powodu, jak wiadomo władze są wybierane i tutaj leży problem. Natomiast taka sytuacja świadczy że problem jest szerszy skoro nie ma woli zmian wśród członków. Choć kibicuję mocno wszystkim którzy chcą zrobić coś na lepsze bo mimo wszystko jak wspomniałem każda grupa potrzebuje jakiejś reprezentacji, ot właśnie w przypadku takich sytuacji. Jednak nie tylko. Czasy się zmieniają i może tak wyjść że nie będą potrzebne tylko interwencje w krytycznych sprawach jak pandemia, ale prawo może stawać się dla nas coraz mniej korzystne - zwłaszcza w obszarach gdzie władza może coś spieniężyć (dostęp do pasm itp.) i będzie trzeba utrzymywać cały czas zespół lobbystów. Niestety bez tego się nie i lobbing stał się sprawą normalną czy to lobbują firmy czy inne organizacje. Jak wiadomo wszelkie petycje czy nawet zbiórki podpisów pod projektami obywatelskimi niezależnie od władzy często mają marny skutek.

Z drugiej strony brak napływu członków też nie służy samej organizacji, nawet jak patrzymy od strony finansowej jej środki będą się kurczyć (obecnie np. sporo znajomych płaci tylko ze względu na obsługę kart QSL, ale to też może się okazać że nie będzie trwać wiecznie)... więc to działanie trochę samobójcze i podcinanie gałęzi na której się siedzi. No ale niestety czasem tak bywa i trudno takie sytuacje zrozumieć.

Z drugiej strony to jest trochę smutne jeśli nie można zebrać większej grupy osób które chciałyby przeprowadzić zmiany, np. zapisując się do PZK mając plan brzydko mówiąc przejęcia władzy ,)

A co do Rosji czy Turcji - to trochę inna sprawa, państwa mimo wszystko mają nazwijmy to w uproszeniu "organy nacisku" - tutaj raczej nikt z PZK o 6 rano do domu nie wjedzie oczko Choć w przypadku Rosji i Turcji to trudniejszy temat, tam jest trochę inna mentalność ludzi i oni do tego inaczej podchodzą inaczej myślą niż my itd.


  PRZEJDŹ NA FORUM