Ciężkie życie PZK wszystko o PZK, dobrze i źle |
canis_lupus pisze: sp9eno pisze: Jeśli natomiast chodzi o Kraków,to nie namawiam Cie do jednoosobowego ratowania świata, ale idea nie mówi o tym, ze ma to być TYLKO PZK,LOK,ZHP i OPOR tylko wszyscy radioamatorzy.A wiec taki ZAQ z HS też. Umawiasz się z delikwentem w ogródku piwnym, sprawdzasz jego personalia i opłatę za egzamin,logujesz się do systemu egzaminacyjnego UKE swoim loginem,gostek wklepuje swoje dane osobowe i zaczyna stawiać ptaszki przy odpowiedziach.Na koniec klika w "zakończ egzamin" i otrzymuje informację: EGZAMIN ZDANY /NIEZDANY/. ENO Nie wydaje mi się, żebym ja lub ktokolwiek z HS-u aktualnie był na tyle kompetentny by egzaminować innych. Szczególnie, ze egzamin to nie tylko zaznaczenie ptaszków, bo to rzeczywiście mógłby obsłużyć nawet ELA, ale też część ustna gdzie trzeba z egzaminowanym porozmawiać i powinna to być rozmowa na poziomie. Po pierwsze-nie bądź taki skromny. Po drugie mówimy o zupełnie nowym egzaminie opartym o zwykły test na bazie istniejących pytań. Wiec stawiamy ptaszki a komputer mówi "zdany" bądź "nie zdany". Nie prowadzisz żadnych rozmów wyjaśniających bo to wszystko zaczyna być niejednoznaczne i nieobiektywne. Masz wiedzę to zdajesz, nie zdałeś to podchodzisz do egzaminu kolejny raz.To nie matura, doktorat czy habilitacja. eno |